środa, 26 sierpnia 2015

Spacer po Wełnowcu 29 08 2015

Uczestnicy z AKT "Gronie" ma tle "piekaroka" na terenie d. kop. "Alfred"

Wycieczkę rozpoczęto o godz 10:00 w Parku Budnioka – u podstawy schodów znajdujących się nieopodal sąsiadującego z parkiem stadionu Rapida w "rowie Wełnowieckim". Na początku spacer prowadził podobnie jak tydzień temu pan Paweł Graja. Obok "Lidla" na początku ul. Józefowskiej prowadzenie wycieczki przejął pan Edward Grządziel pochodzący z Wełnowca i prowadził ją aż do d. kopalni "Alfred" pokazując po drodze: ostatni budynek pozostały po kop. "Waterloo" (naprzeciw "Lidla" u zbiegu ulic Słonecznej i Józefowskiej), okolice kościoła NMP Wspomożenia Wiernych i parku na Wełnowcu (dawma "dolina szwajcarska"), d. zarząd dóbr książat Hohenlohe (obecny sąd apelacyjny) pozostałości po d. hutach żelaza i cynku na Wełnowcu. Uczestnicy spaceru zawzięcie dyskutowali m.in. nt zasięgu dawnych osad: "obszar dworski Bytków", wieś Ignacowiec, wieś i gminy Józefowiec i Wełnowiec (wcześniej Hohenlohehutte) oraz roli w historii Wełnowca rodziny książęcej Hohenlohe - Oehringen - właścicieli miejscowych kopalń i hut w XIX i na pocz. XX w.

Panu E.Grządzielowi przekazałem wydruk tekstu o Wełnowcu napisany przez Janusza Kalinowskiego w 2000 r. a także film o Wełnowcu nakręcony przez Krzysztofa Smerekę prawie 25 lat temu (narrator Janusz Gacmanga). Wszyscy, którzy reflektują na wspomniane materiały proszeni są o kontakt ze mną (604450769) lub kierownictwem spaceru.

Zasmuciło mnie, że organizatorzy nie wiedzą w ogóle kto to był Janusz Kalinowski - postanowiłem przekazać im troche informacji o Januszu - -m.in. skany okładek 2 przewodników po Katowicach autorstwa Janusza Kalinowskiego a także linki do materiałów o Januszu zamieszczone na blogu AKT "Gronie".
Pamiętajmy o 81 rocznicy urodzin Janusza Kalinowskiego, która przypada za kilka dni tj 31 sierpnia. Poniżej publikuję ponownie skan artykułu o Januszu, który ukazał się ok. 8 lat temu w Dzienniku Zachodnim


Poniżej powtarzam jeszcze raz tekst o Wełnowcu i Józefowcu pióra Janusza Kalinowskiego, który zamieściłem na blogu AKT "Gronie" w zaproszeniu na opisany wyżej spacer.
Z W I Ą Z E K G Ó R N O Ś L Ą S K I KOŁO W KATOWICACH-WEŁNOWCU
Nasza mała ojczyzna Wełnowiec i Józefowiec
(krótki zarys historyczny)
Nazwa miejscowości Wełnowiec wywodzi się od nazwiska młynarza Błażeja Wełny, właścicie-la młyna wodnego położonego w górnym biegu niewielkiej rzeki przepływającej przez ten teren i ucho-dzącej do Rawy. Nazwisko to wymieniane jest w najstarszej metryce kościoła w Bogucicach z 1689 roku., do której to parafii należały wówczas te tereny. W 1739 r. po raz pierwszy pojawiła się obecna nazwa osady – Wełnowiec. W 1787 r. rozpoczęła wydobycie niewielka kopalnia „Karolina”. W l. 18029 zbudowano hutę żelaza posiadającą najpierw 2 a potem 4 wielkie piece opalane koksem (był to jeden z pierwszych tego rodzaju zakładów na kontynencie europejskim). Właścicielem huty był książę Hohenlohe-Öhringen i była ona czynna do 1878 r. W 1873 r. uruchomiono nowoczesną hutę cynku „Hohenlohe” a w 1889 r. walcownię cynku. W XIX w. osada związana jest z obszarem dworskim Byt-ków i nosi niemiecką nazwę Hohenlohehütte.
W okresie powstań i plebiscytu wielu mieszkańców Wełnowca uczestniczyło aktywnie w wal-kach. Stąd pochodził Walenty Fojkis, dowódca pułku katowickiego w III powstaniu śląskim.
Józefowiec założony w I poł. XIX w. związany był z parafią w Chorzowie. W l. 187594 sta-nowił samodzielną gminę przyłączoną najpierw do Dębu a od 1924 r. do gminy Wełnowiec. Od 1908 istniał tutaj znany chór „Harmonia”. Z Józefowca pochodził ks. Jan Rzymełka, znany działacz z okresu plebiscytu, pierwszy prezes Towarzystwa Obrony Zachodnich Kresów Polski.
Wełnowiec i Józefowiec włączone zostały w 1951 r. w granice Katowic.
W XX w. rozwój Wełnowca związany jest z działalnością kilku dużych zakładów prze-mysłowych:
Huty cynku, która rozpoczęła produkcję w 1873 r. Książę Hugo von Hohenlohe był w tym cza-sie największym producentem cynku na świecie. Huta połączyła się w 1961 r. z hutą „Silesia” w Świę-tochłowicach – Lipinach przyjmując obecną nazwę. Przeprowadzona była kilkakrotnie modernizacja hut, przede wszystkim pod kątem zastępowania początkowo stosowanych bardzo prymitywnych pieców destylacyjnych jednostkami o wyższym poziomie technicznym. Walcownia w Lipinach na początku XX w. zaliczana była do największych i najnowocześniejszych w Europie. Po II wojnie światowej przepro-wadzono szereg prac modernizacyjnych rozwijając produkcję wyrobów typowych jak: cynk hutniczy, cynk rafinowany, pył cynkowy, wyroby walcowane z cynku. Z biegiem lat produkcję cynku przejęła huta w Miasteczku Śląskim a istniejący tutaj niewielki zakład o nazwie Zakłady Metalurgiczne „Silesia” wytwarza blachy cynkowe i drut.
W 1929 r. znana szwedzka firma „Ericsson”, założyła na miejsce warsztatu wytwórnię sprzętu telekomunikacyjnego, która przeprowadziła w ciągu kilku lat automatyzację sieci telefonicznej w rejo-nie Katowic. Po II wojnie światowej fabryka przyjęła nazwę Zakładów Wytwórczych Urządzeń Sygna-lizacyjnych. Mimo poważnej dewastacji zakładu na początku 1945 r. kiedy to okupant wywiózł znaczną część maszyn, już wkrótce po wyzwoleniu rozpoczęto montaż urządzeń sygnalizacyjnych dla kolei. W połowie 1946 r. zawarto nową umowę licencyjną z firmą „Ericsson” instalując nowoczesne maszyny sprowadzone ze Szwecji. Rozpoczęto na szeroką skalę produkcję sprzętu sygnalizacyjnego dla kolejnic-twa, transformatorów i sprzętu kablowego. Od 1950 r. rozpoczęto również produkcję urządzeń sygnali-zacyjnych dla górnictwa. W 1961 r. do ZWUS przyłączono Gotartowicką Fabrykę Sygnałów Kolejo-wych i Fabrykę Sygnałów Kolejowych w Żorach. W ostatnich latach firma przyjęła nazwę „Adtranz ZWUS Sp. z o.o.” i produkuje szeroki asortyment urządzeń zabezpieczenia ruchu kolejowego.
W 1929 r. założono firmę produkującą narzędzia górnicze o nazwie „Rapid”. Obecna Fabryka Sprzętu i Narzędzi Górniczych „Fasing S.A.” produkuje przede wszystkim noże, łańcuchy, szybkozłą-cza do łańcuchów i elementy do przenośników taśmowych.
Godne wspomnienia są również zlikwidowane niedawno Śląskie Zakłady Mechaniczno – Optyczne „Opta”, które przed II wojną światową były jednym z nielicznych tego rodzaju zakładów na terenie Polski. Tutaj po raz pierwszy w Polsce podjęto produkcję na skalę przemysłową oprawek do okularów i szkieł korekcyjnych. W 1936 r. jej wyroby występujące pod znakiem ochronnym Iwoka są eksportowane do wielu krajów europejskich. W 1938 r. „Opta” zdobyła złoty medal na Wystawie Hi-gieny w Warszawie. W 1946 r. powstał dodatkowy wydział mechaniczny produkujący m.in. czcionki linotypowe, wytwarzane po raz pierwszy w Polsce.
Na terenie naszej dzielnicy godne odwiedzenia są:
Kościół NMP Wspomożenia Wiernych znajdujący się przy al. W. Korfantego mieści się w bu-dynku dawnej odlewni żeliwa pochodzącym z początku XIX w. przebudowanym w latach 191920. Parafię utworzono w dniu 15.8.1921 r. W 1930 r. dokonano przebudowy świątyni wg. projektu prof. Buchkremera z Akwizgranu w stylu neoromańskim. W latach 193146 proboszczem tutejszej parafii był ks. Robert Gajda, znany kompozytor, autor wielu dzieł muzycznych m.in. oratorium o św. Janie Chrzcicielu.
Kościół p.w. św. Józefa Robotnika, znajdujący się przy ul. Mikusińskiego, zbudowany w la-tach 193539 w stylu zbliżonym do neobaroku wg projektu arch. Jana Kapołki.
W pn. części dzielnicy przy drodze prowadzącej do Siemianowic znajduje się interesujący ze-spół zabudowań d. kopalni węgla „Alfred” stanowiący swego rodzaju skansen budownictwa przemy-słowego. Poszczególne budynki powstały po 1834 r. Kopalnia stanowiła wtedy własność księcia Hohen-lohe-Öhringen. W 1869 r. została przyłączona do kopalni „Hohenlohe”, którą unieruchomiono w 1933 r. Nazwę nieczynnej kopalni zmieniono w 1936 r. na „Wełnowiec”. Po I wojnie światowej szyb „Alfred” został wyłączony z eksploatacji a w l. 192130 budynki przemysłowe zaadaptowano na cele mieszkal-ne. Poszczególne budynki są usytuowane przy pl. Alfreda 113. W skład chronionego kompleksu wchodzą:
1) d. kuźnia (nr 12) – budynek na rzucie prostokąta z dwiema przybudówkami. Ściany zdobią zamu-rowane arkadowe wnęki (w nich okna) oddzielone lizenami podtrzymującymi fryzy z uskokowo układanej cegły. Zachowane fragmenty autentycznego wnętrza. Jest to najciekawszy obiekt zespołu budynków;
2) d. cechownia (nr 11) składa się z trzech części. Pierwotnie całość prawdopodobnie parterowa;
3) d. budynek maszyny wyciągowej (nr 9) wzniesiony na rzucie w kształcie litery L, piętrowy. Na narożu i licu ścian lizeny;
4) d. nadszybie (nr 8) – budynek na planie prostokąta, parterowy;
5) d. kotłownia (nr 7) – budynek na rzucie prostokąta, parterowy z częściowo nadbudowanym pię-trem;
6) d. łaźnia (nr 4);
7) d. waga (nr 3);
8) d. budynek administracyjny.
W latach trzydziestych znajdowały się w tym rejonie liczne „biedaszyby”, gdzie z zalegających płytko pokładów eksploatowano „na dziko” węgiel.
W naszej dzielnicy mieszka znany malarz Jerzy Duda – Gracz, autor obrazów rodzajowych, pejza-ży jurajskich i dzieł o treści religijnej.

14.XII.2000 r. opracował: Janusz Kalinowski

Przewodniki napisane przez Janusza Kalinowskiego:
- po Katowicach wyd. Sport i Turystyka 1981
- po Katowicach wyd Sport i Turystyka COIT Katowice 1991
- po GOP (po niemiecku) wyd. Laumann Dulmen, Piechowice 1997

1 komentarz:

  1. Wycieczka była b. ciekawa; pouczająca, zachęcająca do samodzielnego wyszukiwania info o tych terenach, ich fascynującej historii. Niech wszyscy, którzy nie byli, żałują!

    OdpowiedzUsuń