niedziela, 18 grudnia 2011

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 2011 i dalekich wędrówek w Nowym Roku 2012


Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 2011 i dalekich wędrówek w Nowym Roku 2012 życzy
Zarząd AKT "Gronie"

środa, 7 grudnia 2011

Komunikat Klubowy nr 12/2011

Kochani!

1) Spotkanie grudniowe – wtorek 13 grudnia 2011 godz.18.30 w sali amfiteatralnej (audiowizualnej) Pałacu Młodzieży – pokaz zdjęć z "I Rajdu AKT w Bawarii 11-18.09.2011".

2) Leszek Szczepanowski załatwia Sylwestra 2011/2012 w Wiśle na Parteczniku (Dom Goscinny Księżówka),jak jest jeszcze ktoś chętny to dzwonić: Leszek i Alicja Szczepanowscy (Leszek 669447703, Alicja a.szczepanowska@op.pl ).

3) 10 stycznia 2012 - spotkanie opłatkowe AKT,

4) 14 lutego 2012 - Walne Zebranie Sprawozdawczo - Wyborcze AKT "Gronie"

Zapraszam członków i sympatyków AKT „Gronie” na nasze imprezy

pozdrawiam
Grzegorz Górka, tel kom.+48 604450769, tel. stacj. 32 2586241
odwiedzaj bloga http://aktgronie-prezes.blogspot.com

Takie były początki poniższego "pamiętnika" - Pani Elżbieta Gruszka notuje "co zwiedzamy" a Andrzej Gruszka Ją pilnuje. fot Aśka Wodarczyk-Staciwa

To były piękne dni ... poniżej zamieszczam pełny opis "I Rajdu AKT w Bawarii 11-18 wrzesień 2011" i ponad 20 zdjęć

W dniach 11-18 września 2011r. Akademicki Klub Turystyczny „Gronie” w Katowicach im.Janusza Kalinowskiego zorganizował I RAJD AKT „Gronie” w Bawarii z noclegami w Leutasch (Austria) i Ammerthal (Niemcy) (około 3500 km) na trasie: Katowice, Prien am Chimsee, Garmisch Partenkirchen, Mittenwald (Karwendel 2244 m npm + ~100 m) - Leutasch, Füssen (Zamek Neuschwanstein), Steingaden (Wieskirche), Oberammergau, Linderhof, Ettal, Ammerthal, Kastl, Stettkirchen, Ratyzbona, Amberg, Sulzbach-Rosenberg, Ansbach, Rothenburg, Wolframs-Eschenbach, Norymberga, Bamberg, Pottenstein, Monachium, Bayreuth, Katowice
Udział wzięli: Małgorzata Chwistek, Eugenia Anioł, Henryk Anioł, Barbara Bańczyk, Jan Brzezina, Halina Czembor, Andrzej Czembor, Ludwik Durka, Grzegorz Górka, Elżbieta Gruszka, Andrzej Gruszka, Teresa Jarosz, Maria Jarosz, Edward, Jarosz, Eryka Koza, Bogusław Koza, Bernadeta Szymik-Kozaczko, Józef Kozaczko , Janina Mieszkowska , Edward Muszalik, Anna, Nowakowska-Gadaczek Bronisław Nowok, Wanda Pawlik-Marchel, Halina Sitko, Jan Sitko, Tadeusz Stana, Katarzyna Storch-Grajek, Ewa Turzańska, Magdalena Tu-rzańska, Marian Turzański, Krystyna Więckowicz, Joanna Wodarczyk-Staciwa
Główny organizatorem i przewodnikiem była Małgosia Chwistek, która już ponad 22 lata mieszka w Bawarii (w Sulzbach-Rosenberg). W czasie obchodów 50-lecia AKT „Gronie” na początku marca 2011 r. zaproponowała nam ona zorganizowanie wycieczki do Bawarii, którą reklamowaliśmy jako „Bawarię za 300 euro”. Gosia zamówiła noclegi i inne świadczenia. Dzięki jej znajomości tego kraju związkowego Niemiec położonego na granicy z Austrią, oszczędnym udało się zmieścić w zapowiadanych limitach cenowych. Równo 600, - zł kosztowały nas: przejazd autokarem firmy Adam Czerwiński z Katowic (wraz z utrzymaniem 2 bardzo dobrych i miłych kierowców: Ireneusz Dąbkowski i Krzysztof Gabrysiak). Zakupione przez Aśkę Wodarczyk-Staciwę stosunkowo tanie i dosyć porządne ubezpieczenia (koszty leczenia na 50 tys. zł w firmie UNIQA) i wspólna apteczka na drogę (dobrana i nadzorowana przez „lekarza rajdu” Katarzynę Storch – Grajek) oraz koszta parkingów i powielenie niniejszej publikacji. Około 100 euro kosztowały nas: wstępy do muzeów (40 euro – bilet dla 2 osób, ważny 2 tygodnie na wszystkie państwowe muzea w Bawarii), bilet na kolejkę na Karwendel (16 euro), bilet kolejowy do Monachium (7x29=203 euro dla 31 osób), noclegi (25 euro „bed and breakfast” w Leutasch i trochę mniej za pozostałe 5 noclegów w Ammerthalu), za resztę Gosia jakimś „cudem” ufundowała nam 2 obiado-kolacje w Ammerthalu (nie licząc tego, co nam „postawiła” w swoje urodziny, które przypadły w czasie naszego pobytu i czego nie zdołała przed nami ukryć). W Ammerthalu Tadziu Stana „dostarczał” codziennie rano świeże bułki.

Po zabraniu uczestników z 3 punktów: Dąbrówka Mała, Os.Tysiąclecia, ul. Kopernika - z Katowic wyruszyliśmy w niedzielę 11 września 2011 r. parę minut po 20.00 i przez Czechy (Znojmo) i Austrię (autostrada nr 1 – Wiedeń Salzburg) już przed 8 rano dotarliśmy do miejscowości Prien Am Chiemsee w Niemczech, gdzie spotkaliśmy się z Gosią Chwistek.

Dzień I – 12.09.2011
• Prien am Chiemsee
• Herrenchiemsee
• Garmisch-Partenkirchen
• Karwendel
• Mittenwald
• Leutasch w Austrii - nocleg w 2 pensjonatach

Prien am Chiemsee - gmina w Bawarii, w rejencji Górna Bawaria, w powiecie Rosenheim , nad jeziorem Chiem, na linii kolejowej Monachium – Salzburg. Herrenchiemsee jest największą z wysp na jeziorze Chiem.
Przed "Nowym Wersalem" (1878 r.- ...) na Herrenchimsee, fot.Bronek Nowok

Na Herrenchiemsee stoi wśród lasów wspaniała kopia Wersalu wzniesiona na polecenie Ludwika II. Budowa, którą rozpoczęto w 1878 r. nigdy nie została zakończona. W środkowej, reprezentacyjnej części pałacu podziwiać można imponującą Salę Lustrzaną, gdzie latem organizuje się koncerty. Nowy Wersal jest budowlą, na przykładzie której monarcha chciał pokazać światu królewską wspaniałość i potęgę bawarskiego tronu. Interesujące Muzeum Króla Ludwika ukazuje życie władcy – wielkiego miłośnika muzyki i teatru.
Statki kursują też na znacznie mniejszą wyspę Frauenchiemsee, na której Tassilo III założył w 782 r. klasztor dla benedyktynek. Obecnie na wyspie zwiedzać można kościół klasztorny z XI w z freskami romańskimi oraz karolińską halę bramną.
Król Bawarii Ludwik II ("Szalony") 1845-86

Ludwik II, niem. Ludwig Friedrich Wilhelm von Wittelsbach, znany również jako Ludwik Szalony lub Bajkowy Król (ur. 25 sierpnia 1845 w Monachium, zm. 13 czerwca 1886 nad jeziorem Starnberg) – król Bawarii od 1864 do swej śmierci. Ludwik II urodził się w pałacu Nymphenburg nieopodal Monachium, jako pierwsze dziecko Maksymiliana II i księżniczki pruskiej Marii. Wstąpił na tron po śmierci ojca, w wieku 18 lat. Za jego panowania Bawaria została włączona do Rzeszy Niemieckiej. Ludwik był ekscentryczną osobą, np. utożsamiał się z Parsifalem. Jego dziwactwo (przez niektórych uznawane za chorobę psychiczną) postępowało wraz z kolejnymi niepowodzeniami w polityce zagranicznej i wewnętrznej. Pod koniec rządów praktycznie odseparował się od świata, spędzając czas w swoich baśniowych pałacach w Alpach. Najsłynniejszy z nich, Neuschwanstein, nigdy nie został ukończony, lecz mimo to jest jedną z najpopularniejszych niemieckich atrakcji turystycznych i symbolem Bawarii. Wielu współczesnych badaczy uważa, że "nietypowe" zachowania bawarskiego króla nie wynikały z obłędu, lecz stresu i problemów nieodłącznie związanych ze sprawowaniem władzy przez wrażliwą jednostkę. Ludwik II był nie tylko wielkim budowniczym niesamowitych pałaców "ze snu". Zasłynął również jako mecenas Ryszarda Wagnera. Ludwik nigdy się nie ożenił, choć był zaręczony z księżniczką bawarską – Zofią Charlottą, jego kuzynką i siostrą cesarzowej Elżbiety. Zaręczyny ogłoszono 22 stycznia 1867, ale po licznych zmianach daty ślubu, Ludwik wycofał się z danego słowa w październiku tego samego roku, Zofia zaś poślubiła Ferdynanda d'Alençon, wnuka Ludwika Filipa. Wydarzenia roku 1867 utwierdziły króla w przekonaniu o własnym homoseksualizmie, co, jako że Ludwik był gorliwym katolikiem, nie pozostało bez wpływu na jego i tak chwiejną psychikę. 9 czerwca 1886 Ludwik II został oficjalnie uznany za niepoczytalnego i pozbawiony tronu w wyniku spisku zawiązanego przez wrogich mu ministrów z jego wujem, księciem Luitpoldem, na czele. Następnie został uwięziony w zamku Berg, nad jeziorem Starnberg, na południe od Monachium. Niejasna jest jego śmierć w jeziorze Starnberg, rozważane było samobójstwo i morderstwo. 13 czerwca 1886 odnaleziono ciało Ludwika i jego lekarza Bernharda von Guddena, w jeziorze Starnberg, niedaleko brzegu. Ludwik został pochowany w kościele św. Michała w Monachium. Jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych władców w historii Bawarii. Jego postać wciąż budzi żywe emocje i spory. W pamięci swoich poddanych zapisał się jako król-pacyfista (starał się unikać konfliktu zbrojnego z Prusami, a później z Francją).

Garmisch-Partenkirchen - miejscowość w południowych Niemczech u podnóża Alp w Bawarii, siedziba władz gminy o tej samej nazwie i stolica powiatu Garmisch-Partenkirchen. Mimo, iż liczba mieszkańców wynosi 26 tysięcy i ma 205,7 km kw. powierzchni oraz jest to jeden z najsilniej rozwijających się ośrodków w Bawarii, miejscowość nie ma statusu miasta. Jest położona na wysokości 708 m n.p.m. i jest znanym ośrodkiem narciarskim i uzdrowiskiem. W Garmisch-Partenkirchen znajduje się początkowa stacja kolejki zębatej, którą można dostać się na najwyższy szczyt Niemiec Zugspitze – 2962 m n.p.m. (trasa częściowo wiedzie przez tunel wykuty w skale). Odbywały się tu IV Zimowe Igrzyska Olimpijskie, Turnieje Czterech Skoczni oraz Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Alpejskim.
My na Karwendlu (2244+~100) w Alpach fot.G.Górka

Karwendel - pasmo górskie w Północnych Alpach Wapiennych. Leży na pograniczu południowych Niemiec (Bawaria) i Austrii (Tyrol). 125 szczytów przekracza 2000 m n.p.m., jednak żaden z nich nie jest wyższy niż 3000 m; najwyższy szczyt Birkkarspitze osiąga 2749 m.
Zimowity na Karwendlu fot G.Górka

Zdobnictwo fasad w Górnej Bawarii - Lüftlmalerei
Malarstwo na zewnętrznych ścianach domów spotyka się w Górnej Bawarii bardzo często. Ozdoby nanoszone na tynk maja dwojaki charakter. Z jednej strony mamy do czynienia z malarstwem iluzjonistycznym, nadającym fasadzie domu nowy charakter. W ten sposób nadaje się odpowiedni styl budynkowi poprzez domalowanie kolumnady, czy też ozdobnego obramowania okien. Inna forma „Lüftlmalerei“ to obrazy figuralne nawiązujące do scen biblijnych, przedstawiające postaci świętych, najczęściej patronów domów, z ich typowymi atrybutami. Częste są także scenki rodzajowe z życia rodziny, symbole przedstawiające atrybuty domostw a także obrazy nawiązujące do wydarzeń szczególnie chętnie przedstawianych w malarstwie ludowym, np.: scenki z polowań. Pod względem techniki wykonania, malarstwo fasadowe jest formą fresku. Odpowiednie farby nakłada się na mokry tynk wapienny. Na skutek reakcji chemicznej pomiędzy składnikami farby i tynku, powstają obrazy trwale, nieulegające zniszczeniu pod wpływem warunków atmosferycznych. Najwartościowsze dzieła tego gatunku spotykamy w Mittenwaldzie i Oberammergau. Do najwybitniejszych mistrzów tego gatunku zaliczyć należy: Franza Karnera z Mittenwaldu i Franza Serapha Zwincka z Oberammergau. Nazwa „Lüftlmalerei“ związana jest prawdopodobnie z miejscem zamieszkania Zwincka. Jego dom w Oberammergau nosi nazwę „zum Lüftl“.
Przed kościołem pw sw.sw. Piotra i Pawła w Mittenwaldzie fot Bronek Nowok

Mittenwald - gmina targowa w Bawarii, w powiecie Garmisch-Partenkirchen, między górami Wetterstein a Karwendel nad rzeką Izarą. Jest jedną z najpiękniej położonych miejscowości w całych Alpach. W Mittenwald fasady domów ozdobione są malowidłami opartymi głównie na (historiach) motywach biblijnych i związanych z tradycją rodzinną techniką fresku, czyli tzw. „Lüftlmalerei”. W centrum miejscowości kościół z barokową wieżą p.w. św. Piotra i Pawła. Obok kościoła statua ku czci Matthiasa Klotza, który w XVII wieku wprowadził tu sztukę produkcji skrzypiec. Miejscowi lutnicy do dziś wyrabiają te instrumenty. Niedaleko kościoła znajduje się Muzeum Lutnictwa.
Przed pensjonatem w Leutasch-Seefeld fot.G.Górka

Leutasch – Seefeld - w Austriackim Tyrolu - tu tylko spaliśmy w 2 pensjonatach (niedługo - 13-22.01.2012 tu i w Innsbrucku będą młodzieżowe mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim).
Poranek w Tyrolu fot Edward Jarosz

Dzień II– 13.09.2011

• Füssen, Neuschwanstein, Hohenschwangau
• Steingaden - Wieskirche
• Oberammergau
• Linderhof
• Ettal
• Ammerthal

Füssen - miasto w południowych Niemczech przy granicy z Austrią nad jeziorem zaporowym Forggensee rzeki Lech (dopływ Dunaju). Około 3 km na wschód od Füssen znajdują się zamki Neuschwanstein i Hohenschwangau.
Pałac Neuschwanstein fot Katarzyna Storch-Grajek

Neuschwanstein - Nowy Łabędzi Kamień to XIX-wieczny zamek neoromańsko-pseudomauretańsko-neogotycki. Jego fundatorem był król Ludwik II Bawarski. Pierwsze prace nad budową rozpoczęły się 5 września 1869 roku i trwały 17 lat aż do śmierci króla. Na szczególną uwagę zasługuje niezwykle dopieszczone przez młodego króla wnętrze. Każda komnata została starannie dopracowana przez malarzy historycznych z całego kraju. Z całego pałacu można wyróżnić: Salę Tronową, Sypialnię Króla oraz Salę Śpiewaków. Pierwsza z wymienionych komnat jest niemal w całości wypełniona złotem, podłogę zdobi marmurowa mozaika. Sypialnia królewska urządzona w stylu neogotyckim. Ściany komnaty zdobione freskami przedstawiającymi jak żyli legendarni Tristan i Izolda. W Sali Śpiewaków odbywały się liczne koncerty muzyki wagnerowskiej.
Ludwik II, za życia niezrozumiany i potępiany za rozrzutność, pozostawił Bawarii swój najcenniejszy skarb. Przychody ze zwiedzania znacznie przewyższają sumę przeznaczoną na budowę bajkowego zamku, bowiem co roku przybywa tu ponad milion osób. Dziś to jeden z najwspanialszych zabytków Bawarii i jest pierwowzorem dla projektu zamku w Disneylandzie.
Pałac Hohenschwangau odbity w szybie naszego autokaru fot Jan Brzezina

Hochenschwangau - zamek został zbudowany na ruinach XII-wiecznej twierdzy Schwanstein. W roku 1829 książę Maksymilian (później król Maksymilian II Bawarski) zdecydował się na budowę rezydencji w tym miejscu, ze względu na bardzo atrakcyjne położenie oraz wspaniałe widoki. Ziemię nabył w 1832 r., a rok później rozpoczęto pierwsze prace. Budowa trwała do 1837 roku. Zamek był letnią rezydencją króla Maksymiliana, jego żony Marii Fryderyki Pruskiej oraz dwóch jego synów – Ludwika (późniejszy Ludwika II) i Ottona (później Otton I), w której spędzili sporo czasu.
Po śmierci króla Maksymiliana (1864) Ludwik zamieszkał w zamku wraz z matką aż do ukończenia budowy nowej rezydencji – Neuschwanstein. Po śmierci Marii Fryderyki w zamku zamieszkał jej szwagier Luitpold Bawarski. Po jego śmierci w 1912 r. zostało tam otwarte muzeum, które jest czynne do dnia dzisiejszego.
Steingaden- Wieskirche("kościół na łące")pw Wniebowzięcia NMP, 1746-1754 rokoko - pomnik UNESCO fot G.Górka

Steingaden - Wieskirche - kościół „na łące”, słynny w Bawarii kościół pielgrzymkowy p.w. Wniebowzięcia NMP. Wybudowany przez braci Dominikusa i Jana Baptystę Zimmermannów w latach 1746-1754 w stylu rokokowym.
We wnętrzu kościoła białe, proste kolumny kontrastują z ozdobionymi i pokrytymi złotem ornamentami na łukach zwieńczających kolumny oraz z ogromnym freskiem w kopule. Kontrast ten symbolizuje ziemię a nad nią pełne chwały niebiosa z błękitnym podłożem fresku przedstawiającym litość i przebaczenie Boże rozlewające się na cały rodzaj ludzki. W środkowej części ołtarza umieszczono figurę Biczowanego Chrystusa autorstwa ojca Magnusa Strauba i brata Lukasa Schweigera z górnobawarskiego klasztoru Steingaden (1730). Figura została wykonana na potrzeby procesji wielkopiątkowych, bardzo popularnych w dobie baroku. Ciało Chrystusa pokryte jest ranami i zakrwawione. Od 1983 roku kościół wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_pielgrzymkowy_w_Wies

Oberammergau - gmina w Bawarii, w rejencji Górna Bawaria, w powiecie Garmisch-Partenkirchen nad rzeką Ammer. Oberammergau jest znane w świecie z widowisk pasyjnych, które miejscowa ludność wystawia od 1633 roku. Jest to podziękowanie za wybawienie od epidemii dżumy. Obecnie mieszkańcy wioski, co 10 lat biorą udział w przedstawieniu męki i śmierci Pana Jezusa, a tysiące ludzi przybywa do wioski, aby zobaczyć to przedsięwzięcie. Zachował się tutaj rokokowy kościół świętych Piotra i Pawła z lat 1735-1740 oraz słynny tzw. Dom Piłata z iluzjonistycznymi malowidłami na fasadzie. Na wielu domach można też zobaczyć malowidła przedstawiające sceny religijne lub widoki alpejskie (Lüftlmalerei).

Linderhof - neobarokowy pałac w regionie Oberammergau. Jest jednym z trzech zamków króla Ludwika II a przy tym jedynym, w którym władca mieszkał przez dłuższy czas – tzw. domek myśliwski. Pierwsze plany budowy pałacu powstały w 1869 r., a budowlę wznoszono w latach 1874-1878. Linderhof nie jest kopią istniejącej budowli, został jedynie zainspirowany przez Petit Trianon w Wersalu oraz inne osiemnastowieczne budowle francuskie. Prawdziwą atrakcją jest zachwycający park i ogrody. W parku porozrzucane są liczne romantyczne budowle:
• Dom Marokański
• Kiosk Mauretanski
• Cerkiewka
• Fontanna Neptuna i Świątynia Wenus
• Grota Wenus wzorowana na opisie zawartym w pierwszym akcie opery Wagnera „Tannhäuser”. W sztucznej grocie jest podświetlone jeziorko z łodzią w kształcie łabędzia, w której król Ludwik odbywał przejażdżki po wodzie.

Ettal - gmina w rejencji Górnej Bawarii w powiecie Garmisch-Partenkirchen we wspólnocie administracyjnej Unterammergau. Znajduje się tu klasztor Benedyktynów założony przez cesarza Ludwika IV Bawarskiego, wzniesiony w XIV wieku z kościołem z dwunastonarożną nawą wzorowaną na kościele św. Grobu w Jerozolimie. W XVIII wieku został przebudowany przez Enrico Zucalli i Franza Schmuzera, a rokokowy wystrój wnętrza wykonali bracia Zimmermanowie i Martin Knoler.
Ammerthal - tu spaliśmy 5 nocy fot G.Górka

Dzień III– 14.09.2011 „Szlakiem piastowskim”

Szlak Piastowski w Bawarii
Kontakty pierwszych Piastów z władcami średniowiecznej Bawarii i Wschodniej Frankonii sięgają początków Państwa Polskiego. Fragment szlaku, który przebyliśmy, przebiega w całości przez obecne terytorium Górnego Palatynatu, czyli Oberpfalz, ze stolica w Ratyzbonie. Wędrówkę naszą rozpoczęliśmy w Ammertahlu, by przez Kastl, Stettkirchen i Ratyzbonę dotrzeć do Sulzbachu. W każdym z tych miejsc natrafiliśmy na ślady obecności ważnych osobistości z dynastii Piastów, zarówno po mieczu jak i po kądzieli. Jest to niewątpliwie szlak, który nas łączy. To szlak trwałych przymierzy, małżeństw dynastycznych oraz ważnych wydarzeń natury religijnej i politycznej. Obecność władców z dynastii Piastów w życiu politycznym średniowiecznej Bawarii i Frankonii wpłynęło decydująco na kształt mapy politycznej obecnej Europy. Przykłady śladów piastowskich w Bawarii zostaną bliżej omówione przy poszczególnych miejscowościach tego szlaku.

Tak nas Gosia karmiła fot Andrzej Czembor

• Ammertahl
• Kastl
• Stettkirchen
• Kallmünz
• Ratyzbona (niem. Regensburg)
• Sulzbach-Rosenberg
My w Ammerthalu fot Andrzej Czembor

Ammerthal – osada sięgająca X wieku.
Przez panujących wtedy na tym terenie hrabiów z Schweifurtu został zbudowany zamek z murami obronnymi i kościołem. Margrabia Henryk zwany zdrobniale Hezilo był sprzymierzeńcem Henryka II (króla, a później cesarza rzymsko-niemieckiego) i głównym kandydatem do tronu Bawarii. Po odmowie bawarskiego tronu, w 1002 roku, Hezilo zawarł przymierze z Bolesławem Chrobrym, który wspomagał go w powstaniu przeciw Henrykowi II. W 1003 roku w czasie toczących się walk Ammerthal został zniszczony. Najmniej ucierpiał kościół, obecnie pod wezwaniem Matki Boskiej, którego szczątki murów przetrwały do dziś. Obecnie miejscowość liczy 2800 mieszkańców. Przez kilka dni była miejscem naszego pobytu. Mieszkaliśmy tu w budynku zbudowanym jako sierociniec – obecnie użytkowanym jako tani dom noclegowy.

Kastl - gmina targowa w Bawarii, w rejencji Górny Palatynat, w powiecie Amberg-Sulzbach nad rzeką Lauterach. Miejscowość położona na wzgórzu z Klasztorem Benedyktynów i kościołem św. Piotra. Klasztor zbudowany został w XI wieku, następnie w wieku XVI przeszedł w ręce Jezuitów potem Kawalerów Maltańskich, w tym czasie został zamieniony na szkołę. Kościół św. Piotra początkowo romański, później przebudowa gotycka. Posiada unikalne sklepienie kolebkowe. W dobudowanej gotyckiej kruchcie pochowana jest księżniczka Anna, córeczka cesarza Ludwika IV i Piastówny Śląskiej, Beatrycze, księżnej głogowsko-jaworskiej a także cesarzowej Świętego Cesarstwa Rzymskiego.

Stettkirchen - mała miejscowość w dolinie rzeki Lauterach u wybiegu tzw. Krwawej Doliny gdzie miała miejsce bitwa miedzy wojskami ottońskimi a sprzymierzonymi siłami bawarsko-slowiańskimi (10 lipca 976 roku). Na pamiątkę zwycięstwa cesarza Ottona II z Henrykiem Kłótnikiem wspomaganym przez Mieszka I i jego szwagra Bolesława II Pobożnego, księcia czeskiego z dynastii Przemyślidów, wybudowano kościół. Miejsce budowy tego kościoła wskazał rzucony przez cesarza miecz. W obecnym kościele w ołtarzu głównym Matka Boska z dzieciątkiem, stojąca na półksiężycu z głową Tatarzyna. Taki wizerunek Madonny, spotykany często w Bawarii, nazywany jest Türkenmadonna. Na stropie rokokowe stiuki upamiętniające Odsiecz Wiedeńską

Kallmünz - gmina targowa w Bawarii, w rejencji Górny Palatynat w powiecie Ratyzbona w Jurze Frankońskiej około 20 km na północny zachód od Ratyzbony nad rzekami Vils i Naab. Miejscowość znana 2000 lat p.n.e., położona na paśmie skał wapiennych. Na wzniesieniu można zobaczyć szare ruiny zamku z 1230 roku, zniszczonego w czasie wojny trzydziestoletniej.
Na kiełbaskach w Ratyzbonie fot GGórka

Ratyzbona (niem. Regensburg, czes. Rezno) - dziś to piąte co do wielkości miasto Bawarii leżące nad Dunajem. W roku 179 istniała tu rzymska warownia założona przez Trzeci Legion podczas panowania cesarza Marka Aureliusza. W VI wieku miasto jest rezydencją książąt Agilolf i pierwszą oficjalną stolicą Bawarii. W roku 739 św. Bonifacy powołuje tu biskupstwo i mimo że w 1542 r. miasto przeszło na protestantyzm, to pozostało siedzibą biskupów do dziś. W IX wieku Ratyzbona była ważnym ośrodkiem państwa wschodnio-frankońskiego. W opactwie benedyktyńskim Św. Emmerama spoczywają królowie z dynastii Karolingów. W kościele tym prawdopodobnie Mieszko I wraz ze swoim synem Bolesławem Chrobrym przyjął chrzest. Handel z Paryżem, Wenecją i Kijowem umożliwił szybki rozwój gospodarczy Ratyzbony. Miasto posiadało wówczas jedyny most na Dunaju pomiędzy Ulm a Wiedniem. O średniowiecznej potędze miasta świadczy bogata architektura romańska i gotycka, która do tej pory dominuje na Starym Mieście. Najlepiej rozpoznawalne symbole to Most Kamienny (budowany w latach 1135-1146) i katedra św. Piotra. Katedrę zaczęto wznosić w XIII w. (lata 1260-1270) a prace budowlane trwały aż do 1872 roku. Znamienne dla Ratyzbony są wysokie wieże, stawiane przez bogatych kupców na wzór pałaców obronnych w północnych Włoszech. Z sześćdziesięciu wież średniowiecznych do dzisiaj zdobi miasto około dwadzieścia. W XV wieku miasto znacznie podupadło gospodarczo. Podczas wojny trzydziestoletniej w 1633 roku Ratyzbonę zajęły wojska szwedzkie, ale rok później miasto zostało odbite przez armie cesarską i bawarską. Od 1633 roku obradował tu Nieustający Sejm Świętego Cesarstwa Rzymskiego, w którym uczestniczyli delegaci z całej Europy. W 1803 roku z mocy sejmu Rzeszy powstało niezależne Księstwo Raty-zbony, a w 1809 r. zostało zajęte przez wojska austriackie a następnie zostało przejęte przez Królestwo Bawarii. Dopiero w połowie XIX wieku Ratyzbona ponownie zyskała na znaczeniu. Oprócz kościoła św. Emmerama i katedry św. Piotra zasługuje na uwagę kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny (Stara Kaplica) z obrazem wotywnym Madonny i wizerunkami św. Henryka II i św. Kunegundy.
W mieście znajduje się też najstarsza niemiecka kawiarnia (1686 r.), która powstała w trzy lata po Odsieczy Wiedeńskiej. W pobliżu stoi pomnik księcia Juana de Austria dowódcy zwycięskiej bitwy Ligi Świętej z Turkami pod Lepanto (1571) – jednej z największych bitew morskich w dziejach.
W 2006 roku Stare Miasto w Ratyzbonie zostało wpisane na listę UNESCO.
Kolejność naszej wędrówki po Ratyzbonie:
• Porta Pretoria
• Katedra Św. Piotra
• Stara kaplica
• Wieże mieszkalne
• Kościół NMP
• Stary ratusz
• Najstarsza kawiarnia
• Kościół Św. Emmerama.

Sulzbach-Rosenberg - miasto w Bawarii w rejencji Górny Palatynat w powiecie Amberg-Sulzbach w Jurze Frankońskiej, około 10 km na północny zachód od Amberg. Miasto to leżało na „złotej drodze” z Norymbergii do Pragi. To średniowieczne miasto zbudowane jest na grzbiecie skalnym, otoczone górzystymi terenami. Sulzbach to także miasto górnicze z przeszło tysiącletnią tradycją wytopu żelaza i srebra. Przez kilkaset lat władzę w tym mieście sprawował ród Wittelsbachów. W pięknym późnogotyckim ratuszu zbudowanym w XV wieku można zobaczyć galerię portretów tego rodu. W pobliżu znajduje się gotycki kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP, wybudowany w pierwszej połowie XIV wieku przez Karola IV (w tym czasie miasto było stolicą nowych Czech). Ołtarz główny jest dziełem Hansa Georga Assama. Największą budowlą miasta jest zamek o elementach romańskich, gotyckich i renesansowych. Jeden z największych kompleksów tego zamku wybudowany został w 1300 r. Początki zabudowy sięgają IX wieku a intensywne prace budowlane prowadzono tuz po powstaniu ammertahl-skim, juz w roku 1003. Kontakty palatyna Sulzbachu Berengara (XII w.) z księciem śląskim Władysławem Wygnańcem doprowadziły do małżeństwa dynastycznego ich dzieci: Bolesława Wysokiego i Adelajdy. Ich potomkiem jest książę Śląska, Ziemi Krakowskiej i Wielkopolski – Henryk Brodaty (Lit.: Dynastie Europy, Ossolineum, 2009). Obecnie w obrębie kompleksu zamkowego mieści się Szkoła Muzyczna, Biblioteka Miejska, urzędy i sale seminaryjne.
Niedaleko miasta znajduje się góra św. Anny, na niej barokowy kościół pielgrzymkowy. Tradycja pielgrzymek do tego miejsca trwa przeszło 350 lat. W dniu 26 lipca podążają tysiące ludzi do cudownego obrazu św. Anny.
"Kirwabaum" w Sulzbach-Rosenberg fot Tadeusz Stana

M.in. w Sulzbach-Rosenberg zetknęliśmy się z obyczajami u nas nieznanymi, dlatego opisujemy je poniżej:
Kirwabaum
Kirwa to święto nawiązujące do rocznicy poświęcenia miejscowego kościoła („kiermasz”). W trakcie tego święta młode pary w strojach ludowych tańczą wokół strojnie przybranego drzewa, zwanego tutaj Kirwabaum. Prosty, dorodny pień drzewa zdobi rzeźba w korze, wieńce, barwne, a często tylko niebiesko - białe wstążki i tzw. wiecha. Drzewo na tzw. Kirwe ma zazwyczaj ok. 30 m. wysokości i jest ustawiane przy użyciu wysokich tyczek, siłą mięśni ludzkich. Nie lada to sztuka sprawnie kierować balansowaniem takiego kolosa. Zwyczajowo, pracami kieruje tzw. majster drzewa kirwowego (Kirwabaummeister). Po ustawieniu i zamocowaniu drzewa rozpoczynają się tance wokół tego najważniejszego świątecznego symbolu. Młode pary uczą się tańców ludowych przez cały poprzedzający rok. Najdorodniejsza para zostaje obdarowana bukietem kwiatów i nosi tytuł „Kirwapaar“ do następnego roku. Kirwabaum zajmuje honorowe miejsce na środku świątecznego placu tylko przez jakiś czas. Nowy właściciel drzewa, wyłoniony zazwyczaj w losowaniu, zabiera je, by wykorzystać cenny materiał zgodnie z jego jakością.

Maibaum
Drzewko majowe, tzw. Maibaum, symbol rodzącej się do życia natury, zostaje ustawiony na głównym placu wiejskim lub na rynku miejskim w dzień poprzedzający albo pierwszego maja. W zdobieniach dominuje we Frankonii kolor biało - czerwony a w pozostałej części Bawarii barwa niebiesko - biała, zgodnie z ubarwieniem flag i herbów tych krain. Poza drzewkami majowymi ustawianymi na krotki okres czasu i ozdabianymi zielenią, coraz częściej spotyka się drzewa majowe ustawiane na dłużej i przyozdobione symbolami wykonywanych w danej miejscowości zawodów. Często na drzewku majowym umieszcza również sentencje zawierające mądrości ludowe, które pomagają borykać się z trudnościami dnia codziennego. Dawniej ozdoby wykonywane w drewnie, były dziełami sztuki ludowej. Dzisiaj, coraz częściej na drzewku majowym znajdujemy odpowiednio ukształtowane i pomalowane szyldy aluminiowe. Są trwale a treść ich nawiązuje, jak dawniej, do regionalnej tradycji. W czasie majowego święta wokół drzewa majowego odbywają się tance, można tez często po raz pierwszy w danym roku zasiąść do stołu ustawionego pod gołym niebem, przy kuflu piwa i tradycyjnych, pieczonych kiełbaskach.

Dzień IV– 15.09.2011 „Szlakiem miast frankońskich”
Miasta Frankońskie
W średniowiecznej Frankonii, na skrzyżowaniu dróg handlowych powstawały osady bogacące się przez wymianę towarowa. Władcy Świętego Cesarstwa Rzymskiego, głównie Konrad III, Fryderyk Barbarossa i Ludwik Bawarski nadawali tym miejscowościom prawa handlowe i miejskie. By zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, miasta te otaczano murami obronnymi. Perełkami architektury średniowiecznej są: Rothenburg nad rzeką Tauber, Dinkelsbühl czy Wolframs - Eschenbach. Rozwój gospodarczy tych miast wpłynął na rozkwit architektury, kultury i sztuki. Jednym z najwybitniejszych twórców okresu późnego średniowiecza był rzeźbiarz Tilman Rimenschneider, którego prace możemy podziwiać w licznych kościołach i muzeach Frankonii. Nowe drogi handlowe, rozwój dużych ośrodków miejskich takich jak Würzburg i Norymberga osłabiły znaczenie gospodarcze niedużych miast frankońskich. Do ostatecznego upadku handlu w tym regionie doprowadziła wojna trzydziestoletnia. Średniowieczne miasta handlowe zapadły w kilkusetletni sen i w ten sposób zachowały swój unikalny, średniowieczny charakter. Na początku XIX w. Frankonia zostaje włączona do królestwa Bawarii. Panujący wówczas w Bawarii król, wielki miłośnik i mecenas sztuki, Ludwik I Bawarski, wydaje zarządzenie, na mocy którego zabrania się wyburzania murów i wież obronnych, przyczyniając się w ten sposób do zachowania historycznego wyglądu starych miast. Toteż na przełomie XIX i XX w. idylliczne, średniowieczne miasta frankońskie odkrywają ludzie sztuki. Przybywają tutaj gromadnie artyści z Berlina i Monachium. Rozpoczyna się wielki „czas“ miast romantycznych. Miasta te przetrwały druga wojnę światową prawie bez zniszczeń. W drugiej połowie XX w. zostają one włączone do tzw. drogi romantycznej, wiodącej z Füssen do Würzburga. Rozpoczyna się nowy okres w życiu tych zabytkowych miejscowości – pomników kultury, o europejskim znaczeniu.

• Ansbach
• Rothenburg
• Wolframs – Eschenbach

Ansbach - miasto w południowej Frankonii – 41000 mieszkańców. W roku 748 na miejscu obecnego miasta powstał klasztor benedyktynów, wokół którego w ciągu następnych stuleci rosło miasto. Od 1331 roku znajdowało się pod panowaniem Hohenzollernów frankońskich, a następnie margrabiów Brandenburgii. W 1486 r. zostało stolicą oddzielnego władztwa Brandenburg-Ansbach, a w 1791 r. zostało przyłączone do Prus, zaś w 1806 r. przeszło ponownie pod panowanie bawarskie. W Ansbach 17.V.1490r. urodził się Albrecht Hohenzollern, wielki mistrz zakonu krzyżackiego.
Główne zabytki:
• Pałac margrabiów z ogrodem i oranżerią – przebudowany w latach 1705-1745.
Galeria obrazów rokokowych i zbiór porcelany miśnieńskiej.
Barokowy ogród pałacowy.
• Kościoły ewangelickie św. Gumberta i św. Jana.
Kościół św. Gumberta był początkowo częścią romańskiego klasztoru benedyktyńskiego (pozostałością z tego okresu jest krypta), obecnie jest przykładem skromnego, luterańskiego baroku. Punktem centralnym jest mały marmurowy ołtarz. W gotyckiej części kościoła znajduje się bogato zdobiona Kaplica Rycerzy Łabędzia (Schwannenritterkapelle). Dzięki znakomitej akustyce kościół służy jako sala koncertowa.
Prezes sypnął "eurocentami" w Rothenburg ob der Tauber fot.Andrzej Czembor

Rothenburg - miasto w Środkowej Frankonii w powiecie Ansbach ( 11 tys. mieszkańców). Miasto położone na płaskowyżu nad rzeką Tauber. Rothenburg zawdzięcza swoje istnienie znanej w Niemczech rodzinie von Rothenburg, których rodzinne powiązania sięgały dworu cesarskiego. Założyli oni nie licząc Rothenburga ob der Tauber jeszcze 6 miast, które do dziś dnia noszą nazwę Rot ( h ) enburg. Cztery z nich znajdują się na terenie Niemiec, jedno w Szwajcarii i jedno w Polsce – Czerwińsk. Rothenburg jest jedną z największych atrakcji turystycznych Bawarii. Miasto otaczają mury obronne z zamkiem, których budowę rozpoczął w X wieku hrabia Comburg-Rothenburg. Za czasów Konrada III króla niemieckiego rozwinął się handel i miasto stało się ośrodkiem miejskim. Uliczki Rothenburga biegną promieniście od bram i murów miasta, łącząc się na rynku, nad którym góruje renesansowy ratusz. Z jego 60 metrowej wieży rozciąga się piękny widok na miasto i okolice. W 1336r. rozpoczęto budowę kościoła św. Jakuba, który do dzisiaj jest miejscem pielgrzymkowym – znajduje się w nim ołtarz Krwi Jezusa Chrystusa przedstawiający Ostatnią Wieczerzę. Ołtarz ten został wyrzeźbiony w drewnie lipowym przez Tilmana Riemenschneidera w latach 1501 – 1505. W ołtarzu głównym zewnętrzne skrzydła przedstawiają Legendę o św. Jakubie, wykonane one zostały przez Friedricha Herlina. W Rothenburgu jest też wielopokoleniowa pracownia drukarska, Muzeum Średniowiecznych Zbrodni z narzędziami tortur oraz Muzeum Lalek i Zabawek.
"Koń też człowiek" i słońce mu nie służy fot.Joanna Wodarczyk-Staciwa

Wolframs – Eschenbach - miasto w Bawarii (Środkowa Frankonia) w powiecie Ansbach. W obrębie murów ( wysokości 4 m) zachowały się do dzisiaj gospodarstwa wiejskie. Miasto znane w Europie w XII i XIII wieku z „minnesinger” (śpiewających), potomków trubadurów, którzy tworzyli muzykę i poezję staroniemiecką. Takim trubadurem był Wolfram von Eschenbach –niemiecki poeta, twórca eposu „Parsifal” Postać ta występuje w operze Richarda Wagnera – „Tannhauser”. Maksymilian II Bawarski ufundował mu w 1860 r. pomnik.
Na uwagę zasługuje Stary Ratusz i Katedra pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny z pięknym Ołtarzem Różańcowym wykonanym w latach 1510 – 1520 przez artystów szkoły Wita Stwosza.
Ołtarz różańcowy (1510-1520 r. szkoła Wita Stwosza) w Wolframs Eschenbach fot.Bronek Nowok

Dzień V– 16.09.2011

• Norymberga (niem. Nürnberg)
• Bamberg
• Pottenstein

Norymberga - miasto położone u zbiegu rzek Pegnitz i Rednitz, gospodarcza i kulturalna stolica Frankonii, drugie co do wielkości miasto w Bawarii, ponad 500 000 mieszkańców. Zniszczona podczas II wojny światowej i odbudowana. Pierwsza wzmianka o mieście pojawiła się w 1050 roku jako „nuorenberc” (skalista góra) w dokumencie cesarza Henryka III. Miasto szybko rozwijało się i w 1219 roku stało się wolnym miastem Rzeszy, a następnie jednym z największych miast środkowej Europy. Do 1427 roku Norymberga była rządzona przez burgrabiów, aż do Fryderyka VI , który sprzedał swój urząd „Radzie Miasta”. W XV i XVI wieku Norymberga stała się centrum niemieckiego renesansu. Po wojnie trzydziestoletniej miasto podupadło. Dopiero w XIX wieku odrodziło się jako centrum przemysłowe. W 1835 roku została otwarta w Norymberdze pierwsza niemiecka linia kolejowa. 2 stycznia 1945 roku średnio-wieczne centrum miasta zostało w 90% zniszczone przez Brytyjczyków i Amerykanów. Po II wojnie światowej odbył się w tym mieście proces zbrodniarzy wojennych.

Główne zabytki:
Ponad miastem góruje zamek – monumentalny kompleks trzech budowli, składający się z zamku cesarskiego, zamku burgrabiego i zamku miejskiego. Miasto opasują zachowane częściowo obwarowania z kilkoma basztami z XIV i XV wieku.
Przy rynku staromiejskim wznosi się renesansowy ratusz z XIV-XVII wieku.
W pobliżu dwie gotyckie świątynie:
kościół św. Sebalda, budowany w latach 1230-1273, z XV-wiecznym nagrobkiem patrona świątyni, licznymi zabytkowymi rzeźbami – wśród nich kilka dzieł Wita Stwosza: posąg św. Andrzeja, tryptyk – ogrójec, wieczernik, pocałunek Judasza oraz grupa ukrzyżowania z Matką Boską i św. Janem. Na zewnątrz interesujące portale, rzeźby w niszach i na konsolach autorstwa późnogotyckich mistrzów norymberskich.
kościół św. Wawrzyńca z XIII-XIV wieku z monumentalnym piaskowcowym tabernakulum Adama Krafta, licznymi tryptykami oraz zespołem rzeźb Wita Stwosza: Zwiastowanie (Pozdrowienie Anielskie) z 1517 roku w górnej części nawy głównej oraz Chrystus ukrzyżowany (lata 1516 i 1520) w nowoczesnym ołtarzu głównym.
• Na uwagę zasługuje też Kościół Mariacki – fundacja Karola IV, wznoszony od 1355-1361r. z bogatą dekoracją rzeźbiarsko-architektoniczną oraz figurkami siedmiu książąt i arcybiskupów składających hołd cesarzowi, które pojawiają się każdego dnia w południa na zegarze. We wnętrzu wiele zabytków gotyckiej rzeźby i malarstwa między innymi Ołtarz Tucherów.
• Na rynku norymberskim wznosi się bogato zdobiona wspaniała gotycka fontanna o wysokości 19 m. zwana „pięknym źródłem” (1396 r.), z licznymi figurami między innymi: Maryi, apostołów, proroków, książąt i filozofów.
• Nad rzeką Regnitz zachował się częściowo gotycki kompleks Szpitala św. Ducha z XIV-XVI wieku.
• Z zabudowy mieszczańskiej przetrwały jedynie nieliczne stare domy, między innymi Albrechta Dürera (XV wiek).
W mieście znajdują się też: Muzeum Miejskie, Muzeum Narodowe, Muzeum Komunikacji Miejskiej i Muzeum Zabawek.

Bamberg - miasto na prawach powiatu w Bawarii nad rzeką Regnitz, która w odległości około 7 km od centrum miasta dwoma ramionami uchodzi do Menu.
Pierwsze wzmianki o Bambergu pojawiły się już w roku 902. W 1007 roku król Henryk II założył w Bambergu biskupstwo, przy którym w XI wieku powstała szkoła przykatedralna, w której nauczali wybitni humaniści europejskiego średniowiecza, przekształcona później w uniwersytet. W czasie II wojny światowej miasto uniknęło zniszczeń, dzięki czemu zachowało ogromną ilość zabytków. W mieście rozwija się przemysł elektroniczny, włókienniczy, obuwniczy i piwowarski. Najbardziej znany browar i wyszynk to tzw. Schenkerla, warzący piwo ze słodu wędzonego.
Główne zabytki Bambergu to:
• Ratusz
• Stare Miasto z Pałacem Biskupów
• Katedra świętych Piotra i Jerzego
• kościoły św. Jakuba, św. Marcina, św. Stefana
• zespół klasztorny na wzgórzu św. Michała.
Na prawym brzegu rzeki rozciąga się dzielnica zabytkowych domów rybackich - Mała Wenecja.

Katedra św. św. Piotra i Jerzego - zbudowana przez cesarza Henryka II, poświęcona w 1012 roku. Dwukrotne pożary zniszczyły katedrę. W 1237r. poświęcono obecną katedrę z przebudową wnętrza w XVII i XIX wieku. Ołtarz główny (Wit Stwosz) zdobiony płytami z brązu przedstawiającymi sceny: Narodzin i Chrztu Chrystusa, Chrystus na Górze Oliwnej, Ukrzyżowanie i Zmartwychwstanie Chrystusa. Ołtarz Maryjny Wita Stwosza przedstawia narodziny Maryi i ofiarowanie Dzieciątka w świątyni.
W katedrze znajduje się figura jeźdźca bamberskiego, nagrobek pary cesarskiej świętych Henryka II i żony Kunegundy, dłuta Rimenschneidera, wykonany w 1513 roku, grób papieża Klemensa II oraz relikwie św. Gwoździa z Krzyża Pańskiego.
Kościół św.Michała i klasztor Benedyktynów,XI wiek, Bamberg fot.B.Nowok

Na wzgórzu św. Michała znajduje się romańskie opactwo benedyktyńskie z twierdzą i kościołem otoczone pięknymi tarasami ogrodowymi.
Opactwo powstało w 1015 roku, ale w 1610 roku uległo zniszczeniu w wyniku pożaru. Ponownie zostało odbudowane w XVII wieku. W kościele św. Michała na uwagę zasługuje gotycki żebrowany strop z motywami roślinnymi ( ogród niebiański), liczne ołtarze między innymi św. Sebastiana, św. Benedykta i św. Scholastyki, św. Henryka i św. Kunegundy, Wszystkich Świętych oraz rzeźby Michała Archanioła, sarkofag św. Ottona, Chrystusa bolejącego, a także kaplice Grobu Świętego i Matki Bożej.

Związki z Polską:
• w 1121 roku biskup Otton z Bambergu rozpoczął misję chrystianizacyjną na Pomorzu Zachodnim,
• z Bambergu pochodzili niektórzy niemieccy koloniści, którzy osiedlali się w Wielkopolsce, stąd określenie osadników – bambrzy.

Pottenstein - miasto w Bawarii w rejencji Górna Frankonia w powiecie Bayreuth nad rzeką Puttlach. Leży na pięknej trasie widokowej w jurajskiej Szwajcarii Frankońskiej.

Dzień VI – 17.09.2011

• Monachium (niem. München)
Jedziemy pociagiem do Monachium w pierwszy weekend Oktoberfestu fot Joanna Wodarczyk-Staciwa

Monachium - miasto na prawach powiatu, trzecie co do wielkości miasto kraju, stolica Bawarii położona na Wyżynie Bawarskiej nad rzeką Izarą. Miasto jest głównym ośrodkiem gospodarczym i kulturalno-naukowym południowych Niemiec. W miejscu gdzie dziś leży Monachium już w VIII wieku istniał klasztor o nazwie Munichen, która w języku górnoniemieckim oznacza mnichów. W 1158 roku Henryk Lew, Książe Bawarii dokonał lokacji miasta i wybudował most na Izarze, co zdecydowało o szybkim rozwoju miasta (handel solą). Od połowy XIII wieku Monachium stało się siedzibą rodu von Wittelsbach, którzy w 1255 r. przenieśli tu swoją rezydencję książęcą i władali miastem przez następne stulecia. Za czasów elektora Maksymiliana II Emanuela ( 1679-1726) Monachium stało się prawdziwą europejską metropolią. Pod koniec XVIII wieku miasto doświadczyło wojny, okupacji i nędzy, ale po przymierzu z Napoleonem i proklamacji królestwa Bawarii w 1806 roku, rozpoczął się złoty wiek miasta.
Miasto zostało poważnie zniszczone w czasie II wojny światowej.
Do najbardziej atrakcyjnych architektonicznie miejsc w mieście należą:

Nymphenburg - zaczątkiem jednego z najwspanialszych zespołów pałacowo-ogrodowych w Europie był pałacyk włoski zbudowany dla księżniczki Adelajdy w latach 1663-1664 przez Agostina Barellego. Dalszą rozbudową kierował Joseph Effner. Znajdują się tu liczne pawilony, galerie i ogrody. Wnętrze pałacu wykonane jest w stylu barokowym z bogatymi złoconymi stiukami i freskami na sufitach. Najsłynniejszym pomieszczeniem jest Galeria Piękności zamówiona przez Ludwika I – 36 portretów piękności monachijskich z tancerką Lolą Montez. W południowym skrzydle znajduje się Muzeum Powozów oraz Muzeum Historii Naturalnej.
Można też zobaczyć piękny rokokowy Amalienburg – domek myśliwski, Badenburg – pawilon z akcentami kultury chińskiej i piękny Ogród Botaniczny.

Frauenkirche - kościół NMP, późnogotycka budowla z czerwonej cegły, konsekrowany w 1494 roku. Smukła świątynia zwieńczona cebulastymi kopułami, świadczy o zamożności miasta u schyłku średniowiecza. Należy do największych kościołów w południowych Niemczech, może pomieścić około 20000 wiernych. Jest to trójnawowa hala z ciągami bocznych kaplic. Na uwagę zasługują trzy witraże w galerii chóru, obraz maryjny namalowany około 1510 r. przez Jana Polacka z Krakowa, ołtarz św. Andrzeja z 1510 r., malowidła Jana Polacka w kaplicy św. Sebastiana. W krypcie jest 46 grobów książąt z dynastii Wittelsbachów i niemieckich kardynałów.

Asamkirche (kościół Asamów) - kościół św. Jana Nepomucena, jednak monachijczycy używają nazwy ku czci budowniczych – braci Asamów, którzy wznieśli świątynię w latach 1733-1746. Należy do arcydzieł bawarskiego rokoka. Wnętrze kościoła to zachwycająca mnogość form i kolorów, na szczególną uwagę zasługuje ołtarz główny przedstawiający u góry Trójcę Świętą, na dole sarkofag z woskową figurą patrona oraz piękna rokokowa ambona.

Theatinerkirche (kościół i klasztor Teatynów) - kościół św. Kajetana. Inicjatywa wzniesienia klasztoru wyszła od Ferdynanda, elektora Bawarii w latach 1651-1670, i jego małżonki Henrietty Adelajdy dla uczczenia faktu urodzenia ich długo oczekiwanego syna, przyszłego księcia-elektora Maksymiliana II Emanuela (11 lipca 1662). Kamień węgielny położono w 1662 roku, a budowę kościoła powierzono bolończykowi Agostino Barellemu, a od 1669 roku budowę kontynuował Enrico Zuccali. W jednonawowej świątyni z bocznymi kaplicami widoczne są wpływy rzymskie i weneckie. Budowę ukończono w 1768 roku, stąd fasada utrzymana jest w stylu rokokowym. Duże wrażenie robi śnieżnobiałe wnętrze świątyni ozdobione stiukami, które projektował Barelli a wykonał Giovanni, Nicolo Perti i Abraham Leutner.
Do najsłynniejszych świątyń miasta należą także:
• kościół św. Michała - renesansowa świątynia, w której pochowano Ludwika II oraz innych przedstawicieli dynastii Wittelsbachów.
Katolicki kościół św. Michała w Monachium, mający za patrona Archanioła Michała, pierwsze wybitne dzieło renesansu w Monachium i największy renesansowy kościół na północ od Alp, stanowi w rzeczywistości stylistyczne przejście od renesansu do baroku (przełom XVI/XVII w). Wiele pomysłów architektonicznych, związanych z jego budową zostało zaczerpniętych z jezuickiego kościoła-matki – Il Gesù w Rzymie. Sam kościół św. Michała stał się z kolei wzorcem architektonicznym dla wielu jezuickich budowli barokowych na obszarze niemieckojęzycznym. W przeszłości był również duchowym centrum kontrreformacji w Bawarii. Pod prezbiterium znajduje się krypta grobowa, w której są groby książąt i królów bawarskich. Kościół św. Michała od początku stał się miejscem pochowku Wittelsbachów. Najznamienitszą osobistością, jaka spoczywa w krypcie, jest król Bawarii, Ludwik II (zm.1886).
kościół św. Piotra (niem. Peterskirche) - najstarsza świątynia w mieście, jego historia sięga połowy XII wieku.
– kościół katolicki. Jego wysoka wieża, nazwana przez monachijczyków „Starym Piotrem” (niem. der Alter Peter), jest charakterystyczną dominantą miasta. W miejscu zwanym Petersbergl, przy skrzyżowaniu ważnych traktów handlowych, już w VIII w. pojawiła się wspólnota mnichów, przybyłych tu z opactwa w Tegernsee. Ok. 1150 r. powstała tu pierwsza romańska świątynia murowana. W II połowie XIII w. przebudowano kościół w stylu gotyckim. W 1495 r. zainstalowano nowy gotycki ołtarz główny, dzieło Erasmusa Gassera, do którego sześć malowideł wykonał pochodzący z Krakowa Jan Polak. W XVII w. przebudowano wnętrza kościoła w stylu barokowym. Dzwonnicę zwieńczył strzelisty hełm z iglicą sięgającą wysokości 92 m. (m.in. Johann Baptist Zimmermann) W lutym 1945 r. kościół został prawie całkowicie zniszczony na skutek bombardowania - całość prac przy rekonstrukcji wnętrz zakończono dopiero w 2000 r. Z galeryjki na wieży kościoła, która jest udostępniona do zwiedzania, rozpościera się jedna z najładniejszych panoram Monachium.
W restauracji w Monachium fot Andrzej Gruszka

Do ciekawszych budowli Monachium należą:

Stary Ratusz - pierwszy budynek, kilkakrotnie przebudowywany w ciągu wieków, wzniósł architekt kościoła Mariackiego Jorg von Halspach Halsach latach 1470-1475. Dzisiejszy neogotycki wygląd zawdzięcza przebudowie z lat 1877-1934. Gmach kryje jedną z najpiękniejszych gotyckich sal (Sala Taneczna) w całych Niemczech. Od 1983 roku mieści się tu Muzeum Zabawek.

Nowy Ratusz - budowla neogotycka zbudowana w latach 1867-1909. W centralnej części fasady wznosi się masywna 80-metrowa wieża zegarowa z kurantem. Kurant wygrywa melodie a ruchome figurki przedstawiają dwa wydarzenia z historii miasta: turniej rycerski zorganizowany w 1568 roku z okazji ślubu księcia Wilhelma V oraz taniec bednarzy na pamiątkę wygaśnięcia epidemii dżumy w 1517 roku.

Rezydencja - przez 600 lat siedziba panującego rodu Wittelsbachów, rozbudowywana w ciągu wieków fazami. Podczas ostatniej wojny poważnie zniszczona i całkowicie odbudowana w latach 1950-1960. Najstarsza i najbardziej oryginalna cześć pałacu to Antiquarium, wybudowane w 1571 roku i pełniące funkcję biblioteki elektora. W skład pałacu wchodzą pokoje elektorskie w rokokowym stylu, 5 Sal Nibelungów, 2 kaplice oraz skarbiec, w którym można oglądać skarby Wittelsbachów (krzyże koronacyjne, kolekcja koron, przedmioty codziennego użytku). Do największych atrakcji Residenz należy dawny teatr królewski Cuvillies Theater, prawdziwa rokokowa perła tonąca w czerwieni i złocie.
Kolejnym miejscem wartym odwiedzenia jest ogród pałacowy.

Stara Pinakoteka - muzeum, w którym znajdują się zbiory malarstwa europejskiego
XIV – XVII wieku.
Nowa Pinakoteka - kolekcja sztuki europejskiej z XVIII i XIX wieku.
Glipoteka - muzeum sztuki starożytnej.

Dzień VII – 18.09.2011
• Bayreuth
Bayreuth - miasto na prawach powiatu, 9 miejsce w Bawarii w rejencji Górna Frankonia, znane w świecie ze względu na odbywające się tam rokrocznie festiwale wagnerowskie. Przez Bayreuth przepływa Men Czerwony. W mieście rozwijają się zakłady przemysłu elektronicznego, maszynowego, chemicznego, włókienniczego, porcelanowego i piwowarskiego. Data założenia miasta jest nieznana. Pierwsza wzmianka pochodzi z roku 1194, prawa miejskie uzyskało w 1230 r. Następnie miasto rozwijało się bardzo wolno, a w 1430 roku zostało zniszczone przez husytów. W latach 1440 – 1457 margrabia Jan Alchemik wybudował w Bayreuth pałac. Miasto zyskało na znaczeniu z chwilą przeniesienia rezydencji wyznania luterańskiego. W następnych latach Bayreuth nawiedziła seria nieszczęść: dwa pożary oraz epidemia dżumy. W drugiej połowie XVII wieku z inicjatywy margrabiów powstał zewnętrzny pierścień murów miejskich, gimnazjum, barokowy kościół pałacowy. Powstała też nowa dzielnica miasta z rezydencją margrabiów ze sztucznym Jeziorem Brandenburskim. Okres szczególnego rozkwitu Bayreuth przeżyło za panowania margrabiego Fryderyka. Za sprawą jego małżonki Wilhelminy powstała słynna Opera Margrabiów z bogato zdobionym barokowym wnętrzem oraz liczne budowle reprezentacyjne takie jak: Nowy Ermitaż, Nowa Rezydencja. Bayreuth stało się też miastem uniwersyteckim.
Przed willą -muzeum R.Wagnera w Bayreuth fot Bronek Nowok

17 kwietnia 1870r. do miasta przybył Ryszard Wagner, który w Operze Margrabiów zamierzał wystawiać swoje dzieła. Niestety ze względu na zbyt mały kanał orkiestrowy nie było to możliwe. Wybudował swój własny Teatr Operowy – uroczyste otwarcie odbyło się 13 sierpnia 1876 roku. W jego willi Wahnfried istnieje muzeum kompozytora, w ogrodzie jego grobowiec i popiersie mecenasa Wagnera – Ludwika II.
W mieście jest też muzeum poświęcone Franciszkowi Lisztowi (w domu kompozytora).
Opera Margrabiów, jedno z niewielu doskonale zachowanych barokowych wnętrz operowych świata jest największym domem operowym Niemiec (520 miejsc).

Stąd, z krótkim postojem na posiłek na dawnej granicy niemiecko-polskiej wróciliśmy do Katowic, gdzie byliśmy około godz.20.00.

„Wprowadzony" przez Bernadetę Szymik - Kozaczko, uczestniczkę naszego "I Rajdu AKT Gronie w Bawarii" prezes AKT Grzegorz Górka wystąpił 2 razy w Radio Katowice:
- w audycji "Ligoniowe Radio" w dniu 8.10.2011 (głównie o 50-leciu AKT "Gronie"),
- w audycji redakcji katolickiej "Droga" 24.10.2011 o naszym rajdzie w Bawarii - mówiła głównie Gosia Chwistek, ale także Bernadka Szymik - Kozaczko.
Dziękujemy Pani Redaktor Annie Musialik, która z nami przeprowadziła wywiady (w dniu 5.10.2011) opublikowane w tych audycjach. Po wejściu (za pomocą linku http://www.radio.katowice.pl/index.php?id=129&tx_ttnews ) na stronę internetową Radia Katowice należy uruchomić opcję: "Archiwum dźwiękowe", znaleźć nagranie odpowiedniej audycji i go odtworzyć.

Opracowali: Elżbieta i Andrzej Gruszkowie, Gosia Chwistek, Grzegorz Górka, Aśka Wodarczyk – Staciwa

Zdjęcia: Bronek Nowok, Grzegorz Górka, Aśka Wodarczyk - Staciwa, Elżbieta i Andrzej Gruszkowie, Katarzyna Storch – Grajek, Andrzej Czembor, Teresa i Edward Jaroszowie, Marian Turzański, Jan Brzezina, Tadeusz Stana


"Wandzia się boczy" w Sulzbach-Rosenberg fot Bronek Nowok

poniedziałek, 21 listopada 2011

W piątek 25.11.2011 g.18.00 Msza Św. w Wełnowcu w 4 rocznicę śmierci Janusza Kalinowskiego

fot.Edward Jarosz
Kochani!

W piątek 25 listopada 2011 r. o godz.18.00

w kościele NMP Wspomożenia Wiernych w Katowicach – Wełnowcu (al.Korfantego 121 )

zostanie odprawiona

Msza Św. w 4 rocznicę śmierci Janusza Kalinowskiego

(zamówiona przez Związek Górnośląski Koło Wełnowiec) .

pozdrawiam
Grzegorz Górka
tel kom.+48 604450769
tel. stacj. 32 2586241

fot. Leon Kopernik
Poniżej kopia artykułu o Januszu Kalinowskim, który ukazał się w Dzienniku Zachodnim w dniu 28.08.2008 r.


czwartek, 10 listopada 2011

9 listopada 2011 Msza Św. za zmarłych przewodników z kół katowickich

Koła Przewodnków przy Oddziale Górnośląskim PTTK w Katowicach (m.in. Maryla Zarębska) jak co roku zamówiły Mszę Św. za zmarłych przewodników z kół przewodnickich działających na terenie miasta Katowic.
Mszę w katedrze katowickiej w środę 09.11 o godz.16.00 odprawił ks. Prałat dr Stanisław Puchała - proboszcz katedry.

AKT "Gronie" dodało intencję za zmarłych przewodników ze Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich w Katowicach:
Waldemar Bożałkiński
Michał Chwistek
Marek Ciemniewski
Adam Dras
Adam Fostiak
Krystyna Gajek .
Janusz Gregorczyk
Janusz Kalinowski
Stefan Kowalski
Halina Kubacz (Kurzak)
Józef Kubik
Jacek Kurkiewicz
Marian Mart
Jerzy Piguła
Mirosław Szwajcarzewski
Agnieszka Leszczyńska
Bartosz Pudło
Członkowie Honorowi : Tadeusz Staich, Roman Reinfuss

Było nas duzo z AKT "Gronie" - oprócz widocznych na zdjeciach: Majki i Piotra Bednorzów, Wandzi i Karola Niedzielów, Leona Kopernika, Edwarda Jarosza, Basi Zygadlewicz, Gosi Chwistek, Bronka Święsa, Nuci Wieniewskiej i Prezesa także Maryla Śliwa.



środa, 9 listopada 2011

Spotkania z Jackiem Siweckim 6 września i 8 listopada

Jacek Siwecki wraz z Krystyną spotkali się z AKT-owcami dwa razy:
- przed operacją Jacka 6 września 2011,
- po szczęśliwej operacji i (mam nadzieję) rehabilitacji 8 listopada 2011.
Jacek pokazał nam zdjęcia z Ich wspólnej podróży statkiem wycieczkowym FORTUNA do Brazylii, Maroka i na Wyspy Kanaryjskie.
Podziwialiśmy przepiekne krajobrazy ogladane ze statku i w czasie wycieczek dokonywanych z odwiedzanych portów.
Na koniec Jacek zaprosił nas do udziału w wycieczce do Norwegii organizowanej w czerwcu 2012 r. przez Polskie Zrzeszenie Inżynierów i Techników Sanitarnych, któremu aktualnie szefuje.




sobota, 5 listopada 2011

VII Pielgrzymka przewodników woj. Ślaskiego do Piekar Śl.

Jak zwykle tylko parę osób z AKT "Gronie" tj. Urszula Rabenda ("Łątka"), Maryla Śliwa i Prezes byli w sobotę 5.11.2011 r. na VII Pielgrzymce Przewodników Województwa Śląskiego do Matki Boskiej Piekarskiej:
- wzięliśmy udział we Mszy Św. w intencji przewodników, zmarłych przewodników i ś.p. ks dr prałata Jerzego Pawlika, koncelebrowanej m.in. przez Biskupa Gerarda Bernackiego, duszpasterza śląskich turystów ks. Piotra Wenzla oraz duszpasterza przewodników diecezji gliwickiej ks.Sławomira Młodzika, w pięknej homilii Bp G. Bernacki serdecznie pozdrowił kilkuset przybyłych przewodników (z przewodniczącym Komisji Przewodnickiej Zarządu Głównego Staszkiem Kawęckim i przewodniczącym samorzadu przewodnickiego woj. śląskiego Ryśkiem Ziernickim) oraz wspomniał ks. Jerzego Pawlika jako człowieka, który w stosunkach z ludźmi szukał tego co go z nimi łączyło a nie tego co dzieliło,
- byliśmy na kawie i szarlotce w Centrum Pielgrzymkowym,
- wysłuchaliśmy odczytu ks. Prałata Władysława Nieszporka - kustosza Sanktuarium pt "Założenia kalwaryjskie -115 lecie poświęcenia Kalwarii Piekarskiej", oglądnęliśmy prezentację komputerową "jesiennej" kalwarii
i zwiedziliśmy (pieknie rozwijajacą się) salę muzealną piekarskiego sanktuarium,
- pomodliliśmy się, zapaliliśmy znicze i złożyliśmy kwiaty pod pomnikiem bł. Jana Pawła II.

Dzięki "bywaniu" na pielgrzymkach Prezes zna coraz więcej śląskich przewodników - wielu z nich serdecznie wspominało Janusza Kalinowskiego.

Zaprosili nas:
I Rekolekcje dla przewodników w Szczyrku (kosciół na Górce)
w terminie 25-27 listopada 2011,
RAMOWY PLAN REKOLEKCJI
piątek - 25.XI.2011
16.30 wyjazd z Katowic – pl. Andrzeja
ok. 19.00 zakwaterowanie, kolacja
20.00 Msza św (kaplica domowa)
ok. 21.30 Spotkanie integracyjne

sobota - 26.XI.2011
7.40 modlitwa poranna
8.00 śniadanie
9.00- 15.00 wyjazd krajoznawczo-religijny:
Matyska - Droga Krzyżowa w terenie
Rychwałd – Sanktuarium Matki Bożej
- różaniec, - spotkanie z oo. franciszkanami, - kawa
Żywiec
15.30 Obiad (Szczyrk)
17.00 Msza święta (kościół – sanktuarium)
19.00 kolacja (jeśli będzie możliwa pogoda - grill)
zakończenie dnia modlitwą przy grocie

niedziela - 27.XI.2011
8.00 modlitwa poranna
8.30 śniadanie, kawa
9.30-11.00 zwiedzanie kościoła św. Jakuba w Szczyrku
11.30 Msza święta (kościół – sanktuarium)
12.30 obiad
ok. 14.00 wyjazd

CAŁKOWITY KOSZT REKOLEKCJI – 180 zł/osobę (płatne w autokarze)
ZAPISY: ks. Sławomir Młodzik (tel. 603186789), ks. Piotr Wenzel (kom. 604052590)

SERDECZNIE ZAPRASZAMY
Duszpasterze Przewodników Turystycznych
ks. Piotr Wenzel – archidiecezja katowicka
ks. Sławomir Młodzik – diecezja gliwicka


- przewodnicy cieszyńscy na
XXIV Miscellanea Przewodnickie - "Różnorodości cieszyńskie"
19 listopada 2011 rok, początek sesji: 10.00
Aula Zespołu Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych
im. Macierzy Ziemi Cieszyńskiej
Cieszyn, Pl. Londzina 3
Tematy:
- "Od sieroty do ministra. Życie i kariera inżyniera Józefa Kiedronia"
mgr Władysława Magiera
- "Cieszyński Pułk Podhalański w czasie pokoju i wojny"
mgr Krzysztof Neścior
- "Rozwój kolejnictwa na Śląsku Cieszyńskim do 1945 r."
dr Grzegorz Wnętrzak
- "Karwina czyli w poszukiwaniu śląskiej Atlantydy"
mgr Jaroslaw Drużycki


piątek, 4 listopada 2011

Bernadka Szymik - Kozaczko zaprasza...

Zapraszamy serdecznie na wystawę fotografii Manfreda Hamma -
miejsce wystawy: Galeria „Zmiękczalnia” w Skansenie Górniczym „Królowa Luiza”
w Zabrzu, ul. Wolności 410
wernisaż: 16. 11. 2011 r., godz. 17.00
Wystawę można oglądać do 02. 03. 2012 r.

Szczegóły
Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu
ul. 3 Maja 19
41-800 Zabrze
www.muzeumgornictwa.pl
tel.: 32 271-88-31, 32 271-65-91
e-mail: mgw@muzeumgornictwa.pl
Eisenwelten – Żelazne Światy
Fotografie Manfreda Hamma

Fotografie światowej sławy artysty Manfreda Hamma, będzie można oglądać w galerii „Zmiękczalnia” w Skansenie Górniczym „Królowa Luiza” – Oddziale Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu od 16 listopada 2011r. do 2 marca 2012r. Wystawa jest pokłosiem poszukiwań fotografa, który na zlecenie LVR - Industriemuseum w Oberhausen zrealizował cykl zdjęć rejestrujących pozostałości po wczesnym przemyśle hutniczym w Niemczech i na Górnym Śląsku. Podczas swej wędrówki odnalazł wiele zabudowań oraz urządzeń pokazujących początki tej gałęzi przemysłu, także z czasów przed rewolucją przemysłową. Czy to w Górach Harzu, Saksonii, Turyngii, południowych Niemczech czy też Nadrenii Północnej-Westfalii, we wszystkich tych niemieckich zagłębiach znaleźć można pozostałości po wczesnym przemyśle hutniczym i związanymi z nim pracami. Także na Górnym Śląsku, który w dużej części swej historii związany był z państwem pruskim oraz w sąsiedniej „Polsce kongresowej” znajdują się imponujące pamiątki. Co dziś pozostało po tych interesujących budowach ilustrujących historię przemysłu? To właśnie wystawa Manfreda Hamma pokazuje nam wiernie stan poprzemysłowych obiektów, które dzisiaj są zabytkami, muzeami, nadgryzionymi przez czas pomnikami czy ruinami zarejestrowanymi czułym okiem wybitnego artysty.
Organizatorzy: Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, LVR - Industriemuseum w Oberhausen

czwartek, 3 listopada 2011

Zapraszają nas Antek Winiarski i Marek Łukaszczyk

Pamiętając, że w najbliższy wtorek 8.11.2011 o godz. 18.30 AKT "Gronie" spotyka się w Palacu Mlodziezy (Jacek Siwecki - Brazylia) informuję o innych zaproszeniach:

Antek Winiarski tj. dr Antoni Winiarski Prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Katowicach zaprasza nas:

Witam,
1. Zapraszam na Giełdę Minerałów do Sosnowca i na mój wykład o Islandii w ramach Sesji.
XLVIII Sesja Gemmologiczno-Paleontologiczna
Sobota (5 listopada 2011) godz. 17.00. Wydział Nauk o Ziemi - Aula Międzywydziałowa, Sosnowiec, ul. Będzińska 60.
Program sesji:
Prof. dr hab. Janusz Janeczek - "Minerały na zdrowie i na chorobę” (Wydział Nauk o Ziemi UŚ)
Dr Włodzimierz Łapot - "Tomografia w gemmologii" (Wydział Nauk o Ziemi UŚ)
Dr Antoni Winiarski - "Czy Islandia leży w Europie ?” (Wydział Matematyki, Fizyki i Chemii UŚ)
Dr Andrzej Boczarowski - "Król bez korony - wyniki nowoczesnych badań dinozaurów" (Wydział Nauk o Ziemi UŚ)
http://ptpnoz.wnoz.us.edu.pl/aktualna_gielda.htm

2. Zapraszam na mój wykład "Odkrywanie minerałów" we wtorek 8 listopada 2001 r.godz.18
Dom Parafialny Ojców Oblatów, Katowice-Koszutka, ulica Misjonarzy Oblatów MN 12, sala na parterze, wejście od podwórza.

Pozdrawiam
* Antoni Winiarski *

Marek Łukaszczyk (ten od "Markowego Grania") zaprasza nas:

Zapraszam 4 listopada ( tym razem jest to tradycyjnie piątek godz 19:30 ) na kolejne spotkanie z piosenką absolutnie nieobojętną.
Tym razem gościć będziemy Andrzeja Brzeskiego ( aktor, bard, poeta ) i Mirka Kozaka ( muzyk, multinstrumentalista ),
którzy zaprazentują się w programie "Tamte Panienki" będącym muzyczną podróżą po życiu dojrzałego mężczyzny.
Nie zabraknie także okazji do wspólnego pośpiewania w czym wspomagać nas będzie ze sceny grupa "Dziady Kalwaryjskie" czyli Janek Mościcki ( ostatnio stały bywalec naszych spotkań ) oraz Irek Pacyna i tradycyjnie Zdzisław Szczypka.

więcej szczegółów : http://www.markowegranie.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=7&Itemid=5

Naprawdę bardzo serdecznie zapraszam zapowiada się kolejny bardzo fajny muzyczny jesienny wieczór tym razem bardziej melancholijno - satyryczny.
Pozdrawiam Marek Ł

PS
Wszystkim bardzo dziękuję za tworzenie wspaniałej atmosfery podczas naszych wspólnych spotkań dzięki której zaczyna być o nas głośno w muzycznym środowisku z kręgu "Krainy Łagodności" na dowód poniżej fragment wspomnień Wacka Juszczyszyna z jego koncertu w Leśniczówce
"Chciałbym mieć nadzieję że Was nie zawiodłem choć jednocześnie wiem,
że każdy sędzia by mnie zdyskwalifikował bo byłem na Waszym niezwykłym dopingu. Jesteście fenomenem i artystycznym i socjologicznym. To jest pewnie możliwe jedynie na Śląsku, gdzie ludzie są inni, mają potrzebę bycia razem, gdzie kultywuje się rodzinne, regionalne i takie oto tradycje. Dla Was to normalka ale jak się patrzy na to z boku to fenomen. Raz na jakiś czas postaram się Was odwiedzać by paradoksalnie pooddychać świeżym powietrzem"

wtorek, 25 października 2011

W listopadzie pamietajmy o naszych zmarłych koleżankach i kolegach z AKT "Gronie"

W pierwszych dniach listopada pamiętajmy o naszych zmarłych przyjaciołach z AKT "Gronie". Odwiedźmy ich groby:
- ks. dr Prałata Jerzego Pawlika - naszego Członka Honorowego,

- Janusza Kalinowskiego - 25 listopada przypadnie 4 rocznica jego śmierci, o godz.18 w kościele pw.MB Wspomożenia Wiernych w Katowicach Wełnowcu przy Al.Korfantego będzie odprawiona Msza Św. w Jego intencji,

Zmarłych innych Prezesów AKT:
- Janusza Gregorczyka,
- Stefana Kowalskiego,
- Marka Ciemniewskiego,
- Józefa Kubika.
Pamiętajmy, ze zmarli: Waldek Bożałkiński, Jerzy Cholewa, Michał Chwistek, Adam Dras, Adam Fostiak, Krystyna Gajek-Porc, Andrzej Gemza, Jurek Kaszper, Krzysztof Kapica, Halina Kurzak-Kubacz, Barbara Murska-Kowalska, Józek Kozyra, Jacek Kurkiewicz, Maniuś Mart, Janusz Machula, Piotr Marcoin, Czesław Momatiuk, Janusz Ney, Jerzy Piguła, Piotr Spora, Adaś Pawlik z Warszawy, Jurek Zarębski, Hanka Teslar - Kotowska, ...


W następnej wiadomości informuję o uroczystościach w intencji zmarłych przewodników.

Uroczystości ku pamięci zmarłych przewodników

Odbędą się:
1)
VII PIELGRZYMKA PRZEWODNIKÓW PTTK WOJ. ŚLĄSKIEGO
PIEKARY ŚLĄSKIE 5. XI. 2011

"W KOMUNII Z BOGIEM"

PROGRAM:
10.30 - zbiórka na Rajskim Placu
11.00 - Msza Św. w Bazylice Piekarskiej
m.in. w intencji przewodników,
zmarłych przewodników,
ś.p. ks. dr prałata Jerzego Pawlika.
12.00 - przerwa kawowa w Centrum Pielgrzymkowym
12.30 - konferencja nt. "Założenia kalwaryjskie -
w 115 lecie poświęcenia Kalwarii Piekarskiej"
aula przy muzeum
13.15 - podsumowanie pielgrzymki
13.30 - złożenie kwiatów pod pomnikiem bł. Jana Pawła II

W imieniu przewodników piekarskich serdecznie zapraszam
Ryszard Ziernicki
(Przewodniczący Samorządu Przewodników Woj. Śląskiego)

2)
Koła Przewodnków przy Oddziale Górnośląskim PTTK w Katowicach (m.in. Maryla Zarębska) jak co roku zamówiły Mszę Św. za zmarłych przewodników z kół przewodnickich działających na terenie miasta Katowice.
Msza odbędzie jak co roku w katedrze katowickiej w środę 09.11 o godz.16.00.

AKT "Gronie" partycypuje w kosztach Mszy Św. i dodało intencje za zmarłych przewodników
ze Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich w Katowicach:

Waldemar Bożałkiński
Michał Chwistek
Marek Ciemniewski
Adam Dras
Adam Fostiak
Krystyna Gajek .
Janusz Gregorczyk
Janusz Kalinowski
Stefan Kowalski
Halina Kubacz (Kurzak)
Józef Kubik
Jacek Kurkiewicz
Marian Mart
Jerzy Piguła
Mirosław Szwajcarzewski
Agnieszka Leszczyńska
Bartosz Pudło
Członkowie Honorowi : Tadeusz Staich, Roman Reinfuss

Inicjatorem obu uroczystości był m.in. nasz zmarły Członek Honorowy ks. Prałat dr Jerzy Pawlik
Zapraszam serdecznie do udziału w nich członków AKT "Gronie" a szczególnie przewodników.

Komunikat klubowy nr 10/2011

1.Odwołuję wyjazd do Bogusia Bochynka na 5/6 listopada 2011 na "zakończenie sezonu letniego".
Boguś Bochynek zaprasza nas ponownie do swojej "Gościnnej Chaty" (Wierch Czadeczka) na "powitanie wiosny" w terminie 14/15 lub 21/22 kwietnia 2012 r. Szczegółowe informacje o "Gościnnej Chacie" znajdziecie na stronie internetowej http://www.goscinnachata.cba.pl/index.html , "Gościnna Chata", Anna Bochynek, Jaworzynka 251, 43-476 Jaworzynka, tel: +48 693 767 524, e-mail: aniusia007@tlen.pl , Boguś Bochynek kom. 603841 947, Agroturystyczna "Gościnna Chata" Bochynków jest położona niesamowicie malowniczo - ok. 500 m od muzeum świerka istebniańskiego (i hodowli głuszca) - ok. 30 min dojścia pieszego z przeł. Rupienka gdzie można dojechać od strony Ochodzitej, do samej Chaty można tez dojechać samochodem z Istebnej (ok.4 km) i Jaworzynki (5 km) na podstawie instrukcji Bogusia lub Andrzeja Ossowskiego lub Prezesa AKT (ponieważ niektóre warianty dojazdu prowadzą po drogach opatrzonych znakiem "zakaz wjazdu - oprócz mieszkańców" - należy się tłumaczyć policji że jedzie się "do Bochynków"). Na wiosnę zorganizujemy także dowóz spod kościoła katolickiego w Istebnej osób, które dojadą tam we własnym zakresie (autobusem kursowym lub pociągiem do Wisły+ dalej autobusem).

2) Leszek Szczepanowski załatwia Sylwestra 2011/2012 w Wiśle na Parteczniku (Dom Goscinny Księżówka), zapisy: Leszek i Alicja Szczepanowscy (Leszek 669447703, Alicja a.szczepanowska@op.pl , zaliczka 50,- zł od osoby).
Są jeszcze wolne miejsca. Ostateczny termin zgłoszeń: najbliższe spotkanie AKT Gronie tj 8 listopada 2011 r.

3) Spotkania do końca 2011 r.:
- listopadowe (wtorek 8 listopada Pałac Młodzieży) – Jacek Siwecki pokaże cd zdjęć z Brazylii,
- grudniowe – wtorek 13 grudnia – pokaz zdjęć z "I Rajdu AKT w Bawarii 11-18.09.2011".
Oba spotkania będę się starał zorganizować w sali amfiteatralnej (audiowizualnej) Pałacu Młodzieży (początek o godz. 18.30)

4) W piątek 25 listopada 2011 r. o godz.18.00 w kościele NMP Wspomożenia Wiernych w Katowicach – Wełnowcu (ul.Korfantego) Msza Św. w 4 rocznicę śmierci Janusza Kalinowskiego (zamówiona przez Związek Górnośląski koło Wełnowiec) .

5) 10 stycznia 2012 - spotkanie opłatkowe AKT,
6) 14 lutego 2012 - Walne Zebranie Sprawozdawczo - Wyborcze AKT "Gronie"
Zapraszam członków i sympatyków AKT „Gronie” na nasze imprezy
pozdrawiam
Grzegorz Górka, tel kom.+48 604450769, tel. stacj. 32 2586241
odwiedzaj bloga http://aktgronie-prezes.blogspot.com

środa, 19 października 2011

47 Jesienny Rajd Studencki w Beskidach, 15/16.10.2011

W sobotę i niedzielę 15/16 października 2011 r., z udziałem 27 osób AKT "Gronie" zorganizował 47 Jesienny Rajd Studencki w Beskidach. Kierownikiem Rajdu była Grażyna Omeljaniuk - Szulc. Na trasie z Równicy do Brennej prowadził nas Andrzej Wisełka. DZIĘKUJEMY IM SERDECZNIE
Równica przywitała nas chmurami.
Przed schroniskiem PTTK na Równicy 785 m npm
Tu nas nie wpuścili (wesele po południu)
W "Zbójnickiej Chacie", mimo remontu chodnika byli gościnni.
Andrzej Wisełka - "podwójny przewodnik beskidzki" opowiedział nam o górach.
Większość uczestników udała się na szlak zielony do Brennej (~ 2 godz). I zaraz zrobiła się ładna pogoda.
Odpoczywaliśmy tylko po to by przedyskutować pojawiające się widoki.
U wylotu doliny Leśnicy czekał na nas autokar.
Niektórzy uczestnicy zobaczyli nawet stojący kilkanaście metrów dalej pomnik partyzantów.
Urszula nie bacząc na obecność wspólmałżonków przyniosła prezesowi z trasy pęk dzikiej mięty.
Już jesteśmy w schronisku KOSS zbudowanym i prowadzonym w Górkach Wielkich przez wnuczkę Zofii Kossak-Szczuckiej- Szatkowskiej.(www.kossakschronisko.pl)
Gdzie wita nas Kacperek - górecki skrzat.
Szybko się zakwaterowaliśmy.
Po czym Teresa zajęła miejsce w lektyce.
Rabendowie i Piotr Bednorz kręcą się przy grillu.
A Krzysiu Stojek zasiadł na "przedpiecku"
Na recepcji pojawił się tajemniczy napis.
Kierowniczka Rajdu sprawdza wygodę "owoców pleneru rzeżbiarskiego".
A to jest właśnie ta "ruina" tj. częśćiowo odnowione i zabezpieczone przed dalszym zniszczeniem ruiny dworku Kossaków.
Urszula Rabenda (Łątka) opowiada o zdobyciu Konstatynopola przez Turków, wewnątrz "przewietrznej" rotundy z malowidłem znanych malarzy na ten temat.
W ogrodach - jakżeby inaczej u Kossaków - ogromny biały koń (w tle kościół w Górkach Wielkich).
Najjaśniejszy punkt "śpiewanego wieczoru" - orkiestra: Basia Bańczyk - pianino, Maryla Horemska - skrzypce, Krzysiu Stojek - gitara lub skrzypce, przez parę minut zagrała na skrzypcach nawet Teresa Mastalerz. DZIĘKUJEMY.
W odnowionej części dworku Kossaków można kupić niektóre książki Zofii Kossak.
Po bardzo nowoczesnym - prywatnym muzeum oprowadziła nas wnuczka Zofii Kossak - Anna Fenby-Taylor.
Staramy się odwdzięczyć za bezpłatny wstęp - podpisując się na "liście obecności" co może pomóc pani Annie w zdobyciu funduszy europejskich na dalszą renowację obiektu.
Z kolei zwiedzamy państwowe muzeum Zofii Kossak w d. "domku ogrodnika" gdzie PP Szatkowscy mieszkali po powrocie z Anglii.
Certyfikat medalu "Sprawiedliwy wśród narodów świata" nadany pośmiertnie Zofii Kossak za ratowanie Żydów.
Tak wyglądał dworek Kossaków do 1945 r.
A tak wygląda dziś d. granica polsko-czeska w Cieszynie - Boguszowicach.
Kościół w Cierlicku na wzgórzu Kościelec.
Witają nas w Cierlicku: Pani Danuta Chwajol - Wiceprezes Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Czechach i nasz Przewodnik - Pan Jan Przywara.
Słuchamy przewodnika
Pamiątkowy krzyż i pomnik J,Pelikana upamiętniające katastrofę lotniczą z 11.9.1932, w której zginęli Żwirko i Wigura.
Tablica pamiątkowa u stóp pomnika.
Składamy symboliczną wiązankę kwiatów przed pomnikiem.
Pamiątkowe zdjęcie prawie wszystkich uczestników 47 Rajdu Jesiennego.
Dom Polski zbudowany w Cierlicku przez PZKO dla uczczenia pamięci Żwirki i Wigury.
Tablica informacyjna na drzwiach Domu Polskiego.
Jedna z plansz na wystawie w Domu Polskim.
Kaplica - mauzoleum zburzona przez hitlerowców w 1940 r.
Dzwon pamięci, który nigdy nie zawisł na "Żwirkowisku".
W głównej sali ekspozycyjnej Domu Polskiego - pod sufitem modele RWD-6, na którym 28.08.1932 r. Żwirko i Wigura wygrali Challenge.
Fragment jednej z plansz w głównej sali ekspozycyjnej.
Model RWD-6 w drugiej sali ekspozycyjnej Domu Polskiego.
Życiorysy Żwirki i Wigury na jednej z plansz.
Wiersz - epitafium Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej (kuzynki Zofii Kossak) to jakby zwornik naszego 47 Rajdu.
Obiad zjedliśmy w restauracji rodziny DZIK w Czeskim Cieszynie.
A to miejsce wyznaczone dla palacych w tej restauracji (z wszystkich uczestników tylko Piotr Bednorz palił i tylko fajkę).
Zofia Kossak-Szczucka (Szatkowska) ur. 10 sierpnia 1889 w Kośminie (Lubelskie), zm. 9 kwietnia 1968 w Bielsku-Białej. Powieściopisarka była wnuczką Juliusza Kossaka, córką Tadeusza Kossaka - brata bliźniaka Wojciecha, kuzynką satyryczki Magdaleny Samozwaniec i poetki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Dzieciństwo i młodość spędziła na Lubelszczyźnie i na Wołyniu. Studiowała w szkołach sztuk pięknych w Warszawie i w Genewie. W 1915 roku wyszła za mąż za Stefana Szczuckiego i zamieszkała na Wołyniu gdzie przeżyła okres krwawych wystąpień chłopskich oraz najazd bolszewicki. Po śmierci pierwszego męża w 1921 roku zamieszkała w Górkach Wielkich. W 1925 roku ponownie wyszła za mąż, za Zygmunta Szatkowskiego. W roku 1932 odznaczona nagrodą literacką województwa śląskiego. W 1936 otrzymała Złoty Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury. W czasie II wojny światowej, w Warszawie prowadziła działalność konspiracyjną i charytatywną. Stała na czele Frontu Odrodzenia Polski, tajnej organizacji katolickiej, będącej kontynuacją przedwojennej Akcji Katolickiej. Współpracowała z polityczno-wojskową katolicką organizacją podziemną Unia. Była współredaktorką pierwszego pisma podziemnego "Polska Żyje". We wrześniu 1942 wraz z Wandą Krahelską powołała Tymczasowy Komitet Pomocy Żydom, przekształcony wkrótce w Radę Pomocy Żydom "Żegota". Za tę działalność, po wojnie odznaczona została medalem "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata". W 1943 aresztowana i więziona w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, (wspomnienia z obozu opisała w książce „Z otchłani”) przeniesiona do warszawskiego Pawiaka, skazana na śmierć. Uwolniona w 1944 dzięki staraniom władz podziemia, wzięła udział w powstaniu warszawskim. W 1945 skierowana w misji PCK do Londynu, pozostała na emigracji przez 12 lat gospodarując wraz z mężem na farmie w Kornwalii i kontynuując pracę pisarską. Po powrocie do kraju w 1957 osiadła ponownie w Górkach Wielkich. Jako publicystka współpracowała przede wszystkim z prasą katolicką. Dzięki umiejętności barwnego obrazowania, dużym walorom poznawczym i potoczystej narracji większość jej powieści historycznych zyskała również popularność wśród dzieci. W 1964 była jedną z sygnatariuszy „listu 34”, w którym przyłączyła się do protestu pisarzy w obronie swobody wypowiedzi. Należała do Rycerskiego i Szpitalnego Zakonu św. Łazarza z Jerozolimy, uhonorowana w nim Wielkim Krzyżem Zasługi. Twórczość: Beatum scelus (Błogosławiona wina), Beatyfikacja Skargi, Bez oręża – powieść historyczna (1937), Błogosławiony Jan Sarkander ze Skoczowa, Bursztyny (1958), Chrześcijańskie posłannictwo Polski, Dzień dzisiejszy (1931, powiastka ziemiańska), Dziedzictwo – powieść historyczna (razem z Zygmuntem Szatkowskim), Gość oczekiwany – dramat, Gród nad jeziorem, Kielich krwi – obrazek sceniczny w dwóch aktach, Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata (dla dzieci) (1924), Król trędowaty – powieść historyczna (1937), Krzyżowcy (1935, 4 tomy) ( wrażenia z podróży do Ziemi świętej wielką powieść historyczną o pierwszej wyprawie krzyżowej), Ku swoim – powieść dla młodzieży (1932), Legnickie pole (1930, przekład niem. O. F. Battaglii 1931), Na drodze – obrazek sceniczny dla młodzieży w 2 aktach, Na Śląsku, Nieznany kraj – wybór opowiadań (1932), Ognisty wóz , Pątniczym szlakiem. Wrażenia z pielgrzymki (1933), Pod lipą, Pożoga. Wspomnienia z Wołynia 1917-1919 – powieść biograficzna (1922), Prometeusz i garncarz, Przymierze – powieść biblijna o patriarsze Abrahamie (1952), Purpurowy szlak, Puszkarz Orbano – powieść historyczna, Rewindykacja polskości na Kresach, Rok polski: obyczaj i wiara, S.O.S. ... ! – powieść, Skarb Śląski, Suknia Dejaniry, Szaleńcy Boży (1929), Szukajcie przyjaciół – powieść dla młodzieży (1933), Topsy i Lupus – powieść dla młodzieży (1931), Trembowla – powieść historyczna , Troja północy (razem z Zygmuntem Szatkowskim) – powieść historyczna o Słowianach połabskich , W Polsce Podziemnej: wybrane pisma dotyczące lat 1939-1944, Warna, Wielcy i mali (1927), Z dziejów Śląska, Z miłości – powieść (1925), Z otchłani: wspomnienia z lagru, Złota wolność (1928, 2 tomy, przekład szwedzki 1931). m.in. wg http://www.zofiakossak.pl/?biografia,8
HISTORIA MIEJSCA wg http://www.koss-schronisko.pl/6,pl,kronika.html Schronisko Młodzieżowe „Koss” powstało w dawnych zabudowaniach folwarku Tadeusza i Anny Kossaków. W „Stajni harcerskiej” urządzono pokoje sypialne, a „Lodownię dworską” zamieniono w miejsce spotkań przy kominku i posiłkach. Kossakowie przyjechali do Górek Wielkich w 1922 r. w poszukiwaniu nowego gniazda dla swojej rodziny. Poprzednie, na Wołyniu legło w gruzach. Zniszczyła je Rewolucja Bolszewicka. W 1923 r., po śmierci męża Stefana Szczuckiego, córka Zofia z synami: Julkiem i Tadziem, zamieszkała z rodzicami. Dwór w Górkach miał ponad 300 lat i bogatą przeszłość. Wyglądem przypominał warowny zamek, który strzegł wejścia do przepięknej doliny Brennicy, otoczonej łagodnymi beskidzkimi zboczami. Miejsce to przyjęło gościnnie bezdomną rodzinę, a oni bardzo je pokochali. Rosnąca sława pisarki, Zofii Kossak, staropolska atmosfera, przepiękne okolice, przyciągały do Górek znanych pisarzy i twórców, stając się w tym czasie intelektualnym centrum regionu. Bywali w Górkach m.in. Jan Parandowski, Maria Dąbrowska, Melchior Wańkowicz z żoną i córkami, Stanisław Ignacy Witkiewicz, którego żoną była kuzynka Zofii, Jadwiga Unrużanka. Bywał Jan Sztaudynger, Czesław Kuryatto – malarz wykonujący rodzinne portrety, Wojciech Kossak, ze względu na podobieństwo do brata bliźniaka – majora, nie do odróżnienia przez dworską służbę, z dziećmi (poetką Marią Pawlikowską-Jasnorzewską, satyryczką Magdaleną Samozwaniec i Jerzym – malarzem, jak ojciec i dziadek). Po wielu z nich, major Kossak wysyłał na stację kolejową w Skoczowie bryczkę zaprzężoną w dwa dorodne cuganty. Folwark Tadeusza Kossaka specjalizował się w hodowli bydła. Sprowadzone ze Szwajcarii stado płowych krów pasło się na buczańskich łąkach. Mleko zwożono do lodowni. Tam je schładzano i przygotowywano do transportu lub dalszego przerobu. Zimą zwożono do lodowni wielkie bryły lodu, wycięte z zamarzniętej tafli pobliskich stawów. Układano je warstwami w piwnicy a po przesypaniu trocinami, zamykano szczelnie. Podłoga budynku była stale lodowata. Na niej stawiano bańki ze świeżo udojonym mlekiem. Lód utrzymywał się przez całe lato, aż do następnej zimy. W upalne dni dzieci dworskie bardzo cieszył widok kobiety, ubranej w kożuch, zmierzającej w kierunku lodowni. Znaczyło to, że na deser będą lody. W latach 30-tych w okresie wielkiego kryzysu światowego, nie mogąc sprostać spłacaniu kredytów Tadeusz Kossak postanowił część majątku sprzedać Związkowi Harcerstwa Polskiego. Tak w Górkach Wielkich powstała Harcerska Szkoła Instruktorska ZHP, prowadzona przez Aleksandra Kamińskiego (dh. „Kamyka”). Harcerstwo przejęło cały folwark, bydło i pola. Zdecydowano wybudować nową stajnię wzdłuż południowej strony podwórza, naprzeciwko dworu. W stajni zamieszkały klacze ze źrebiętami, które wychodziły samopas i często zaglądały do okien dworu spodziewając się smakołyków. Nadeszła wojna. Majątek zajął okupant. W 1945 r. spłonął dwór. Folwark podupadł. Harcerze zostali zmuszeni do opuszczenia Stanicy. Dawnych właścicieli wojna rzuciła za granicę. Nie został nikt, kto mógłby zadbać o naprawę zdewastowanych budynków. Część majątku rozparcelowano i utworzono Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną. Z biegiem lat, stajnia opustoszała, konie zastąpił traktor, lodownia stała się magazynem. Folwark zmierzał do upadku. W 1973 r. domek, w którym mieszkał ogrodnik Kossaków stał się muzeum biograficznym Zofii Kossak Szatkowskiej. Muzeum i otaczający ruiny dworu park znów zaczęli odwiedzać ludzie zainteresowani życiem i twórczością wielkiej pisarki. W trosce o najbliższe otoczenie, wnuczka wraz z rodziną postanowiła „ożywić” to miejsce, urządzając w dawnej stajni i lodowni Schronisko „Koss”. 16 czerwca 2007 r. uroczyście rozpoczęło ono działalność, szeroko otwierając drzwi dla gości z bliska i daleka. Historia zatoczyła koło. (wg strony internetowej schroniska KOSS http://www.koss-schronisko.pl/ )
HISTORIA ŻWIRKOWISKA Kilka miesięcy temu wróciłam z Polski. Podczas tego pobytu miałam okazję poznać mały park leśny na zboczu kościeleckiego wzgórza nazwany „Żwirkowisko” - miejsce, gdzie tragicznie zginęli legendarni polscy lotnicy Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura. We wrześniu mija kolejna, już 73 rocznica, tej katastrofy. Na Śląsku Cieszyńskim, w jego czeskiej części, zwanej Zaolziem, w malowniczej miejscowości Cierlicko jest skrawek ziemi, na którym wystartowali do wieczności polscy bohaterowie przestworzy. Stoi tam, od roku 1950, pomnik ołomunieckiego artysty J. Pelikana, upamiętniający to tragiczne wydarzenie - symboliczny lotnik na wysokim kamiennym cokole, ozdobiony godłami Polski i Czechosłowacji. W Cierlicku na kościeleckim wzgórzu, 400m nad Żwirkowiskiem stoi także drugi pomnik, jakim jest Dom Polski Żwirki i Wigury. Ten „żywy” pomnik powstał dzięki społecznej pracy i ogromnemu osobistemu zaangażowaniu wspaniałych ludzi po jednej i po drugiej stronie granicy. Powstawał on w latach 1989-1994 ; przy wejściu do obiektu marmurowa tablica ufundowana przez firmę Marbet z Bielska-Białej informuje: Dom Polski im. Żwirki i Wigury powstał staraniem miejscowego Koła PZKO Cierlicko-Kościelec przy współudziale organizacji, przedsiębiorstw i instytucji z Zaolzia, Polski i Wielkiej Brytanii, lotników i spadochroniarzy polskich, a także dzięki ofiarności osób prywatnych. Dom ten jest miejscem najróżniejszych imprez kulturalnych, towarzyskich i rodzinnych. Odbywają się tutaj koncerty, przedstawienia, wystawy, zabawy młodzieżowe a także zebrania. Tym razem w Domu Polskim odbywała się uroczystość wręczenia nagród laureatom V Konkursu Poetyckiego na cykl wierszy lub poemat w języku polskim i czeskim „O Nagrodę Skrzydła Ikara”. Ogłoszenie cyklicznego międzynarodowego konkursu „O Skrzydło Ikara” jest jednym z wielu symboli pobratymstwa i wspólnoty wśród naszych narodów. Mit ikaryjski - osiąganie się z tym co najwyższe i nieuchwytne. W atmosferze patriotycznego i ikaryjskiego dążenia, wielu ludzi przyczyniło się przez dziesiątki lat, by śmierć polskich lotników na tym skrawku zaolziańskiej ziemi stała się symbolem. Żwirko i Wigura w kontekście swojej śmierci dokonali zbliżenia, porozumienia i w końcu pojednania narodów ziemi sztucznie kiedyś rozdzielonej. Tamtego popołudnia, do Domu Polskiego, oprócz laureatów przybyło również sporo gości, dzięki czemu i ja miałam okazję brać udział w tej wzruszającej uroczystości. Impreza rozpoczęła się złożeniem kwiatów pod pomnikiem Żwirki i Wigury, odbyło się to przy płonących pochodniach i przepięknej grze na trąbce; było bardzo uroczyście, a nastrój sprzyjał wspomnieniom. Nim rozpoczęła się część kulturalna przeszłam do Izby Pamięci i tutaj dowiedziałam się całej historii nie tylko o tamtym tragicznym wydarzeniu, ale także historii związanej z upamiętnieniem tego miejsca. Uzupełniłam ją czytając książkę pt. „Żwirkowisko” wydaną w czeskim Cieszynie z okazji jubileuszu 70-rocznicy śmierci Żwirki i Wigury. I właśnie w oparciu o tę pracę zbiorową pragnę przybliżyć sylwetki polskich bohaterów a także symbolikę miejsca, gdzie zginęli Żwirko i Wigura. Kapitan pil. Franciszek Żwirko i inż. Stanisław Wigura spotkali się w Akademickim Aeroklubie warszawskim w 1929 roku. Żwirko był już wtedy zawodowym pilotem wojskowym, który latał na wszystkich dostępnych mu maszynach, także na starych gruchotach nazywanych „latającymi trumnami”. Student Wigura dopiero uczył się sztuki latania, jako amator-sportowiec. Ale od kilku lat w czasie wolnym od nauki projektował „latające maszyny” - był współkonstruktorem awionetek WR-1 i RWD-1. Razem z Rogalskim i Drzewieckim pracował nad RWD-2 (stąd skrót RWD złożony z inicjałów trójki inżynierów). Właśnie na RWD-2 Żwirko i Wigura po raz pierwszy polecieli razem. Wyruszyli „pokazać polski samolot w Europie”. Ten na pozór spacerowy lot przyspieszył tempo rozwoju lotnictwa sportowego w Polsce. Przede wszystkim udowodnił, że piloci polscy na samolotach polskiej konstrukcji mogą śmiało uczestniczyć w europejskich „turniejach lotniczych”, takich jak Challenge Internationale des Avions de Tourisme... Żwirko i Wigura zaprzyjaźnili się. Zaistniała między nimi mocna więź oparta na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i wielkim zaufaniu. Razem latali na „erwudach”, uczestniczyli w rajdach i zawodach. Tworzyli znakomitą załogę, wyjątkową w historii „polskich skrzydeł”, niespotykaną w europejskim ani światowym lotnictwie sportowym. Zwycięska w najpoważniejszych konkursach krajowych, coraz bardziej popularna w Polsce załoga RWD dwukrotnie stanęła do próby sił z elitą lotników europejskich. Nominacja do Challenge’u była dla każdego lotnika satysfakcją i wyróżnieniem. Dla Żwirki i Wigury była również wielkim obowiązaniem - reprezentowali młode polskie lotnictwo sportowe i rozwijający się przemysł lotniczy, a także młodą Ojczyznę. Niestety, udział w II Challenge w 1930r. dla Polaków zakończył się fiaskiem. III Challenge w 1932r. odbył się w Berlinie, bowiem w poprzednich dwóch edycjach zwyciężyli lotnicy Niemieckiego Aeroklubu. Aeroklub Polski reprezentowały trzy załogi na samolotach PZL-19 oraz dwie na RWD-6. Międzynarodowa komisja techniczna największą ilością punktów oceniła RWD-6 przed PZL-19, a dopiero za nimi uplasowały się maszyny włoskie, niemieckie i inne. 28 sierpnia 1932r dla Żwirki i Wigury był wielkim tryumfem. Polska załoga odniosła zwycięstwo w największej imprezie lotniczej na świecie. Na lotnisku w Berlinie na cześć zwycięzców zabrzmiał „Mazurek Dąbrowskiego”, załopotała biało-czerwona flaga. Ta data dzisiaj wyznacza Święto Lotnictwa Polskiego. Zwycięstwo Żwirki i Wigury oraz dobre lokaty innych polskich pilotów dały ekipie Aeroklubu RP zespołowe zwycięstwo w III Challenge’u. Był to nie tylko sukces sportowy... Ten międzynarodowy sukces był bardzo potrzebny zarówno lotnikom, konstruktorom i producentom sprzętu lotniczego a także wszystkim Polakom. Rozumiejąc, jaką moc ma propaganda i że sportowe lotnictwo polskie bardzo jej potrzebuje, Żwirko i Wigura latali na liczne spotkania i imprezy. Do Aeroklubu RP nadeszło zaproszenie na meeting lotniczy do Pragi, który miał się odbyć 11 września 1932r., a nasi podniebni bohaterowie mieli być jego największą ozdobą. Przyjęli zaproszenie i wyruszyli. Niestety ten lot był ich ostatnim - lotem do wieczności. Nad zaolziańskim Cierlickiem wściekły podmuch szalejącej wichury zamknął definitywnie historię życia największych polskich bohaterów przestworzy. Żwirko i Wigura razem „żeglowali po szlakach podniebnych” i zwyciężali w konkursach lotniczych, razem zginęli i razem zostali pochowani na warszawskich Powązkach w Alei Zasłużonych. W pogrzebie brało udział kilkadziesiąt tysięcy rodaków. Zaolzie i cała Polska pogrążyły się w żałobie. Cierlicko stanęło przed zadaniem zachowania wieczystej pamięci bohaterskich lotników, stało się symbolem i pomostem braterstwa i przyjaźni. Spontanicznie rodziły się pomysły zachowania pamięci Żwirki i Wigury zarówno na Zaolziu, jak i w całej Polsce. I tak doszło do narodzin Żwirkowiska, największego świeckiego sanktuarium na Zaolziu, powstał tu również Komitet Budowy Pomnika Żwirki i Wigury. Na początek zakupiono ten kawał lasu, który był miejscem tragedii. Uporządkowano teren, ogrodzono miejsca symbolicznych mogił i uwieńczono bramą z napisem: „Żwirki i Wigury start do wieczności”. Następnie zakonserwowano kikuty drzew, o które rozbił się samolot, nazwane zaraz po tragedii ”masztami śmierci”, wzniesiono prosty brzozowy krzyż, na którym zawieszono śmigło lotnicze. W roku 1935 ze środków finansowych Polaków powstała na Żwirkowisku piękna kaplica-mauzoleum, która doszczętnie została zniszczona przez hitlerowców w 1940r. i nie została już odbudowana. Kraków również pragnął zaistnieć w miejscu tragedii na Żwirkowisku. Z inicjatywy krakowskiego IKC (Ilustrowany Kurier Codzienny) przeprowadzono zbiórkę funduszy oraz złomu metali półszlachetnych niezbędnych do odlania dzwonu nazwanego „Dzwonem Bohaterskich Lotników Żwirki i Wigury”. Pokrywały go płaskorzeźby wizerunków polskich bohaterów przestworzy, a napis na dzwonie taką miał treść: „Kapitan W.P. Franciszek Żwirko, inżynier-konstruktor Stanisław Wigura, zwycięscy międzynarodowego Challenge zginęli śmiercią lotników wskutek straszliwej burzy nad Cierlickiem w drodze na zawody lotnicze do Pragi. Dzwon ten ufundowano na wieczystą pamiątkę tragedii, która wstrząsnęła do głębi całym społeczeństwem.” Dzwon ten wystawiono na widok publiczny na rynku w Cieszynie w roku 1937r. Niestety niestabilne stosunki czesko-polskie na pograniczu Śląska Cieszyńskiego przyczyniły się do tego, że dzwon ten nigdy nie załkał requiem dla bohaterskich lotników. Mało tego, w 1939r. stał się łatwym łupem hitlerowskich najeźdźców, którzy przetopili go na pociski armatnie. Po wojnie oficjalnym gospodarzem Żwirkowiska została gmina Cierlicko, miejscowi Polacy otoczyli je opieką. Nie sposób wymienić wszystkich, dzięki którym pamięć o ludziach i zdarzeniach tego miejsca przetrwała. Jednak spośród wszystkich wyróżniał się jeden, nazwany „ogrodnikiem pamięci, który plewi chwasty zapomnienia”, Józef Stebel. Od roku 1951 stał się kustoszem miejsca katastrofy polskich lotników. Oprowadzał gości opowiadając ciekawie o lotnikach, ich czynach i tragedii, wraz z żoną, na Żwirkowisku pielęgnował zieleń i kwiaty. W domu swoim miał wiele pamiątek, książek i fotografii. Napisał wiele artykułów prasowych i słuchowisk radiowych, których częstym tematem było Żwirkowisko. Utrzymywał także kontakty z rodzinami zmarłych tragicznie lotników. Po jego śmierci patronat nad pamiątkami przejęła żona, pani Helena, która udostępniła maleńką pracownię męża młodzieży z Miejscowego Koła PZKO Cierlicko-Kościelec. To zapoczątkowało pomysł urządzenia wystawy pamiątek. Zainteresowanie, z jakim się wystawa spotkała, uświadomiło organizatorom potrzebę utworzenia stałej ekspozycji. Kolejnym krokiem było podjęcie decyzji o wybudowaniu własnego Domu, który z każdym rokiem odwiedza coraz więcej Polaków i Polonii z całego świata. Obecnym gospodarzem Domu Polskiego w Cierlicku jest Jan Przywara - znawca Żwirkowiska i historii lotnictwa polskiego, którego można nazwać zaolziańskim „żwirkologiem”, bowiem losami legendarnych lotników zajmuje się już ponad dwadzieścia lat. Wśród budowniczych Domu Polskiego im. Żwirki i Wigury istnieje takie stwierdzenie: „Kto nazwał to miejsce Żwirkowiskiem, dzisiaj nikt nie wie, ale wszyscy wiedzą dlaczego.” Krystyna M. Fedyszyn, Melbourne 2005. tekst wg http://www.rotundabielsko.com/wiadomosci/wiadomosc02.asp
Tekst: Grzegorz Górka na podstawie różnych żródeł, Zdjęcia: Grzegorz Górka, Joanna Wodarczyk - Staciwa, zdjęcie Zofii Kossak z internetu